Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 16 listopada 2024 08:27
Reklama

Nowa wersja „Akademii Pana Kleksa”. Piotra Fronczewskiego zastąpi Tomasz Kot

Filmy z dzieciństwa poprzednich pokoleń wracają w nowej odsłonie. Spektakularny remake czeka m.in. „Akademię Pana Kleksa”. Na ekrany wróci też „Pan Samochodzik”.
Nowa wersja „Akademii Pana Kleksa”. Piotra Fronczewskiego zastąpi Tomasz Kot

Autor: Screen YouTube / Polskie Filmy i Seriale / kadr filmowy

„Akademia Pana Kleksa” to ekranizacja powieści Jana Brzechwy z 1983 roku. Starsze pokolenia pamiętają jeszcze przygody Adasia Niezgódki w niezwykłej akademii prowadzonej przez charyzmatycznego Pana Kleksa. W tę  rolę wcielił się wówczas Piotr Fronczewski.

Nowa odsłona kultowego filmu jest w trakcie realizacji. Wiadomo już, że główną rolę zagra w niej znakomity aktor Tomasz Kot. Film będzie się składał z 2 części. Pierwszą widzowie zobaczą pod koniec 2023 roku. Na drugą poczekamy do roku 2025.
 

Stworzyliśmy zupełnie nową historię na motywach powieści Brzechwy. To swoista koedukacyjna przystań i podróż w głąb własnej wyobraźni, w którą zabierzemy najmłodszych widzów. Wzięliśmy z literatury te elementy, które są wciąż aktualne i uniwersalne

– mówił dla Filmweb Maciej Kawulski, reżyser nowej „Akademii...”.



Oprócz filmu, w ręce najmłodszych producenci chcą oddać również aplikację i wirtualny świat „Kleks Academy”, do którego będzie można dołączyć.

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Tomasz Kot przyznał, że „bliżej mu do dzieci, niż do dorosłych” i cieszy się na tę współpracę. Artysta zdradził też, że film nie będzie typowym musicalem, ale nie zabraknie piosenek w jego wykonaniu. O pierwotnej wersji „Akademii Pana Kleksa” wypowiedział się mile, choć w jego odczuciu film się zestarzał. Dlatego dziś nie jest już tak atrakcyjny jak w dziecięcym wspomnieniu sprzed lat.

 



– Wydaje mi się, że wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z rozbuchaniem wyobraźni dziecięcej, te historie nie mogą się zestarzeć. Dzieci zawsze będą dziećmi i będą miały swoje szalone pomysły, jakąś chęć spojrzenia po swojemu na świat. Za to film się zestarzał, nie ma co ukrywać. Nie jest kultowy film z lat 80., który ludzie raz w miesiącu muszą obejrzeć. Mało tego. Kiedy ten temat się pojawia wśród moich znajomych, którzy – tak jak ja – mają traumę wilkołaków, to pojawiają się stwierdzenia: "Tamten "Kleks" był świetny". Ale kiedy pada pytanie: "Kiedy ostatni raz go widziałeś? Jak miałeś 8 lat?", to okazuje się, że faktycznie próba obejrzenia tego filmu ponownie nie kończy się zachwytem... Wspomnienie, niesamowita aura zostają w głowie – powiedział aktor.

 

Wraca „Pan Samochodzik”



Użytkownicy Netfliksa wkrótce będą mogli powrócić również wspomnieniami do powieści Zbigniewa Nienackiego o Tomaszu NN, czyli Panu Samochodziku. W kwietniu odbyły się castingi do nowej odsłony hitu lat 70 „Pan samochodzik i templariusze”. Na razie nie wiadomo, kto zagra główną role.

Twórcy zapowiedzieli premierę filmu na 2023 rok. Produkcją dla Netfliksa zajmie się Orphan Studio. Reżyserem jest Antoni Nykowski, a autorem scenariusza Bartosz Sztybor.

Po raz pierwszy powieść Nienackiego została zekranizowana w 1971 roku. Powstał wtedy 5-odninkowy serial. Główną rolę zagrał nieżyjący już Stanisław Mikulski.

 

Komiks na ekranie
 

Miłą niespodzianką dla wielbicieli komiksów było również udostępnienie na platformie streamingowej Netflix serialu „Kajko i Kokosz”. Film powstał na podstawie kultowych komiksów Janusza Christy o tym samym tytule.

Dotychczas na platformie pojawiło się 14 odcinków, z których każdy trwa ok. 15 minut. W role główne wcielili się Artur Pontek, Michał Piela i Maciej Kosmala. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama