Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 16 listopada 2024 06:18
Reklama

Mycie podłóg, grabienie liści… Dyrektor bez sądu wymierzy karę

Dyrektor sam, bez oglądania się na sąd, będzie mógł ukarać krnąbrnego ucznia/wychowanka. Katalog kar jest urozmaicony. Zgodnie z zasadą: dla każdego coś miłego.
Mycie podłóg, grabienie liści… Dyrektor bez sądu wymierzy karę

Autor: fot. iStock

 

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich

 

Zgodnie z planem nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 września.

 

Obecna ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich, pochodząca jeszcze z 1982 r., jest archaiczna oraz nie zapewnia szerokiego i odpowiedniego wsparcia resocjalizacji nieletnich. Nowe przepisy mają zapewnić odpowiednie środki reagowania, jeśli nieletni popełnią wykroczenie, przestępstwo lub są znacznie zdemoralizowani.

- Ministerstwo Sprawiedliwości

 

A tak ocenił ten projekt w TOK FM prof. Marek Konopczyński z Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN i Uniwersytetu w Białymstoku:

 

Ten projekt jest bardziej szkodliwy niż ustawa sprzed 40 lat, która powstawała w klimacie PRL-owskim, w klimacie wychowania socjalistycznego.

 

Co zatem się zmieni?

 

Otóż znowelizowana ustawa w niektórych sytuacjach pozwoli dyrektorowi placówki (m.in. szkoła, ośrodek wychowawczy) zadecydować o formie działań wobec danego ucznia bez konieczności powiadamiania sądu rodzinnego lub policji.

 

Kiedy dyrektor będzie mógł podjąć taką decyzję?

 

W przypadku demoralizacji lub dokonania przez ucznia czynu karalnego. Wyjątkiem od tej zasady będą przestępstwa ścigane z urzędu lub przestępstwa skarbowe.

 

Co zawiera katalog kar?

 

Za mniej poważne przewinienia nieletni będą mogli być np. kierowani do:

  • grabienia liści
  • koszenia trawy
  • sprzątania terenu szkoły
  • mycia korytarzy
  • drobnych prac, np. malowania

 

Dyrektor może też zastosować, jeżeli jest to wystarczające:

  • pouczenie
  • ostrzeżenie ustne albo na piśmie
  • przeproszenie pokrzywdzonego
  • przywrócenia stanu poprzedniego

 

Chodzi o to, żeby dyrektor, zamiast kierować sprawę do sądu, co potem trwa, mógł od razu na przykład kazać grabić liście jesienią lub umyć korytarz.

– wyjaśniał w sejmie wiceminister sprawiedliwości Michał Woś (cytujemy za Strefą Edukacji)

 

Co wniesie ustawa?

 

  1. Powstaną nowe placówki dla nieletnich: okręgowe ośrodki wychowawcze. Będzie do nich trafiała młodzież od 13 roku życia, która popełniła czyn karalny, lub jest zdemoralizowana (narkotyki, ucieczki…).
     
  2. Wprowadzona zostanie możliwość pozasądowego reagowania na niewłaściwe zachowanie nieletnich.
     
  3. Minimalna granica wieku odpowiedzialności za demoralizację będzie wynosiła 10 lat.
     
  4. Powstanie komisja do spraw ośrodka leczniczego dla nieletnich, której zadaniem będzie wskazywać sądom odpowiednią dla nieletniego placówkę, w razie problemów ze zdrowiem psychicznym nastolatka.
     
  5. W okręgowych ośrodkach wychowawczych, zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich zorganizowane zostaną oddziały przeznaczone dla nieletnich wychowanek, które urodziły dziecko i zgłosiły chęć opiekowania się nim.

 

Lista zarzutów

 

Swoje uwagi do projektu Ministerstwa Sprawiedliwości złożyli m.in. rzecznik praw dziecka, niektóre sądy apelacyjne, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Forum Związków Zawodowych czy też Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Ich uwagi i propozycje zmian dotyczyły m.in.:

  • anachronicznych pojęć i ich interpretacji
  • ochrony praw dziecka i zapewnienia, że przepisy nie będą powodowały nadużyć
  • doprecyzowania listy czynów karalnych
  • procedur kierowania dzieci na leczenie

 

Sprawą zajmowało się również – jak czytamy w Strefie Edukacji – Stowarzyszenie Umarłych Statutów. Jego przedstawiciele Stowarzyszenie uznali, że przenoszenie odpowiedzialności z sądów na dyrektorów budzi ryzyko nadużyć.

Z kolei w ocenie prof. Marka Konopczyńskiego, eksperta Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN i Uniwersytetu w Białymstoku, ta… – …ustawa niczego nie wnosi, oprócz tego, że jeszcze bardziej chce karać dzieci i młodzież za błędy rodziców i błędy instytucji publicznych rozmaitego rodzaju – powiedział radiu TOK FM.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama