Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 16 listopada 2024 04:24
Reklama

Podsumowanie tygodnia

O cenie węgla, o straszliwym pechu naszej sportsmenki i o tym, że teraz złodzieje będą mogli bezkarnie kraść więcej. Takie właśnie informacje przyniósł mijający tydzień. Przedstawiamy krótkie podsumowanie.
Podsumowanie tygodnia

Autor: fot. iStock / Anita Włodarczyk FB

 

UE i piece

 

Unia Europejska chce zakazać nie tylko pieców węglowych czy olejowych, ale również gazowych. Zarówno w nowych budynkach, jak i przechodzących remonty kapitalne. To część pakietu aktów prawnych pod nazwą Fit for 55, które zakładają redukcję emisji dwutlenku węgla do 55 proc. w 2030 roku.

Tymczasem jak wynika z badania firmy Heat Decor, z ogrzewania domu gazem korzysta 40 proc. Polaków, węgla – 26 proc., a z sieci jedynie 9 proc. A zatem dla wielu z nas oznacza to prawdziwą rewolucję.

Zakaz używania pieców gazowych, węglowych i olejowych obowiązywałby od 2027 r. dla nowych budynków i od 2030 r. – dla modernizowanych (gruntownie remontowanych).

 

800 zł dla złodzieja

 

Wkrótce mają być wprowadzone kontrowersyjne zmiany dotyczące progu kwotowego, który kwalifikuje kradzież jako wykroczenie. Obecnie przestępstwem określane jest przywłaszczenie mienia, którego wartość przekracza 500 zł. Po zmianach będzie to 800 zł, co w jakimś sensie da złodziejom zielone światło. Ta różnica ma znaczenie, bo w przypadku wykroczenia możliwe jest aresztowanie na 30 dni. Przestępstwo zaś jest zagrożone karą nawet 5 lat pozbawienia wolności

Zmiany są uzasadniane m.in. rosnącą inflacją. Co ważne, mają poparcie rządowe Ministerstwa Sprawiedliwości.

 

Węgiel taniej

 

Wiadomo już co rząd zrobi z wysokimi cenami węgla. Został przyjęty plan działania, który zakłada stałą cenę węgla na poziomie 996 zł za tonę. Jeżeli ktoś będzie sprzedawał po tej cenie, to państwo pośrednikowi dopłaci 750 zł do każdej tony. Jednocześnie osoby w najtrudniejszej sytuacji mogą liczyć na 1,4 tys. zł dodatku osłonowego.

 

Anita nie wystartuje

 

Trzykrotna mistrzyni olimpijska, czterokrotna mistrzyni świata oraz wielokrotna rekordzistka świata, Europy i kraju w rzucie młotem Anita Włodarczyk potwierdziła w „Faktach po faktach” na antenie TVN24, że nie weźmie udziału w tegorocznych mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy w lekkoatletyce. Wszystko przez kontuzję, której nabawiła się w pogoni za złodziejem.

 

Kochani, cudzoziemiec włamał mi się do auta. W pojedynkę pojmałam złodzieja i oddałam w ręce policji. Niestety okupiłam to urazem mięśnia. Kontuzja zdiagnozowana. Operacja w poniedziałek.


Lekkoatletka poddała się skomplikowanemu zabiegowi. Teraz czeka ją długotrwała rehabilitacja i powolny proces powracania do sprawności.

 

Nie wystartuję na tegorocznych mistrzostwach świata, które miały odbyć się za pięć tygodni w Eugene, później w połowie sierpnia mistrzostwa Europy. To były dla mnie dwie docelowe imprezy. W tym sezonie na pewno już nie wystartuję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama