Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 16 listopada 2024 00:21
Reklama

Złe dane dla Polski. Zaczyna się spowolnienie gospodarcze?

Za wysoki wskaźnik inflacji jedni winią PiS, inni opozycję. Niestety problemów w gospodarce może być więcej.
Złe dane dla Polski. Zaczyna się spowolnienie gospodarcze?

Autor: fot. Pixabay

 

Coraz większe kłopoty?

 

Według najnowszych informacji GUS-u, podanych w tzw. szybkim wyliczeniu, inflacja za poprzedni miesiąc wyniosła aż 15,6%. To oznacza, że jest ona najwyższa od 25 lat. Taki wynik raczej nie dziwi ekspertów. Odczyt jest jak najbardziej zbieżny z przewidywaniami rynkowymi, mimo niekiedy różnych szacunków.

Okazuje się, że niepokoić powinien też PMI, czyli indeks pokazujący aktywność menadżerów w nabywaniu na rynku różnych dóbr i usług.

„Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w czerwcu wyniósł 44,4 p. wobec 48,5 p. w maju. Jeszcze rok temu PMI osiągnął rekordowo wysoki poziom 59,4 p. To już jednak przeszłość. Wszystkie składowe odczytu mówią jasno – idą gorsze czasy. Spowolnienie gospodarcze, przed którym od tygodni ostrzegają ekonomiści, właśnie się zaczyna” – czytamy na Wirtualnej Polsce.

Jednak pomimo spadku ocen koniunktury, w wakacje aktywność przemysłowa pozostanie wysoka, do czego przyczynią się duże nakłady w obszarach wydobycia i energetyki.

 

Szczyt inflacji jest blisko

 

Prognozy na najbliższą inflacyjną przyszłość – przedstawione przez specjalistów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego – nie brzmią optymistycznie.

„Spodziewamy się, że szczyt inflacji przypadnie w sierpniu. CPI prawdopodobnie znajdzie się w okolicach 16,5 proc. To bezpośrednie skutki reorganizacji łańcuchów dostaw oraz związanych z nimi niedoborów materiałów” – twierdzą, a ich stanowisko cytuje Money.pl. Następnie inflacja bazowa powinna zacząć sukcesywnie spadać.

Eksperci z ING Banku Śląskiego zwracają uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. Wskazują, iż w przypadku inflacji w granicach rekordu problemami stają się wysokie oczekiwania inflacyjne oraz tzw. efekt drugiej rundy (czyli nakręcanie spirali płacowo-cenowej).

 

Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej już wkrótce

 

Na 7 lipca zostało zaplanowane posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. W związku z tym w mediach już rozgorzała dyskusja. Trwają spekulacje co do tego, jakie decyzje RPP podejmie w odniesieniu do wysokości stóp procentowych.

„Ekonomiści Goldman Sachs spodziewają się kolejnej, dziesiątej z rzędu podwyżki, o 75 p. bazowych – do 6,75 proc.” – informuje TVN24 Biznes. Wzrostu o 75 p. bazowych spodziewają się też m.in. ekonomiści z Banku Pekao.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama