Tczewianka walczy z chorobą nowotworową
Tczewianka, Aleksandra Jabłońska, mama 5-letniego Ignasia i 13-letniej Anieli walczy z bardzo agresywnym nowotworem. Lekarze zdiagnozowali u niej potrójnie ujemnego raka piersi z przerzutami.
Zaczęło się w 2021 roku. Znalazłam sobie guzek w piersi, kolejny został znaleziony również w węźle chłonnym Potem była już biopsja gruboigłowa, która za dwa tygodnie potwierdziła z czym się zmagam, czyli z rakiem potrójnie ujemnym. Od tego się zaczęło. Potem były usuwane moje jajniki w drodze eliminacji, bo okazało się, że jestem nosicielką mutacji genetycznej BRCA1.
Były kolejne kroki, minęło mniej więcej pół roku i okazało się, że guz zagościł w mojej głowie. Był ośmiocentymetrowy. Miałam robioną kraniotomię, naświetlanie głowy stereotaktyczne z nadzieją na to, że po prostu ten guz już nie odrośnie. Po pół roku okazało się że znowu tam coś jest.
- Aleksandra Jabłońska
Lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej operacji i usunięciu guza. Jednak jego pozostałości i inne ogniska są na tę chwilę nieoperacyjne.
Historię choroby i leczenia Aleksandra Jabłońska opowiedziała na naszej antenie. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy:
fot. Fundacja Alivia
BCRA - trudny przeciwnik
Nowotwór, z którym walczy tczewianka jest jednym z najbardziej agresywnych.
Potrójnie ujemny rak piersi stanowi ok. 15% wszystkich przypadków nowotworów piersi. Dotyka głównie młode kobiety, poniżej 50. roku życia.
- Urszula Zienkiewicz, Onkofundacja Alivia
Napisz komentarz
Komentarze