Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 15 listopada 2024 00:22
Reklama

Sylwestra nie będzie, ulice będą ciemne, a woda w basenach chłodniejsza. Tak oszczędzają polskie miasta

Wysokie ceny energii dobijają samorządy. Miasta wprowadzają plany oszczędnościowe, co już odczuwają mieszkańcy. A będzie tylko gorzej.
Sylwestra nie będzie, ulice będą ciemne, a woda w basenach chłodniejsza. Tak oszczędzają polskie miasta

Autor: fot. iStock

 

Wszystko przez rekordowo drogi prąd

 

Samorządy podpisują nowe umowy na jego dostawę. Firmy energetyczne proponują takie stawki, że wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast łapią się za głowy. Na przykład w Radomiu. Enea przedstawiła ofertę o ponad 767 procent wyższą od dotychczasowych cen.

Miejski przetarg dotyczył dostaw prądu dla ponad 100 placówek i instytucji miejskich, spółek miejskich, Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego oraz dla gminy Wolanów. Miasto właśnie zdecydowało się na unieważnienie postępowania przetargowego. Radomia nie stać na takie wydatki.

Podobnie jest w całej Polsce. Załamani samorządowcy wprowadzają na gwałt plany oszczędnościowe. Powszechne jest już podnoszenie cen biletów w komunikacji miejskiej. Normą jest wygaszanie latarni w godzinach nocnych. Szkoły i inne placówki dostały polecenie, żeby nocą nie oświetlać wnętrz.

 

Ale to wszystko za mało. Okazuje się, że trzeba jeszcze bardziej zacisnąć pasa

 

Wrocław za energię w 2023 roku ma zapłacić o ponad 500 proc. więcej niż obecnie. Miastu złożono tylko jedną ofertę. Firma PGE chce od Wrocławia aż 405 mln zł.

 

W poprzednim roku nasza grupa zakupowa w mieście, która składa się z 270 podmiotów, zapłaciła za zakup prądu łącznie 66 mln zł. Czyli teraz musielibyśmy zapłacić o 339 mln zł więcej.

- prezydent Wrocławia Jacek Sutryk

 

Dlatego zarządził oszczędności. W biurach i urzędach temperatura ma zostać obniżona do 19 stopni. Część pracowników zostanie wysłanych do domów, żeby pracowali zdalnie. W grę wchodzi także wyłączenie podświetlenia budynków. Nie będzie w tym roku miejskiego sylwestra, maratonu wrocławskiego i festiwalu „Europa na widelcu".

Lublin też tnie koszty. W zajezdni zostanie część trolejbusów. Na wielu liniach komunikacyjnych, na których kursowały, pojawią się autobusy.

Gorzów Wielkopolski z kolei chce uziemić tramwaje. Są za drogie.

 

O ile dotąd za energię elektryczną miasto płaciło 6 mln zł, to w przyszłym będzie musiało zapłacić 25 mln.

- Jacek Wójcicki, prezydent miasta (Radia Zachód)

 

Na linie tramwajowe wyjadą autobusy

 

Rybnik obniża temperaturę wody i powietrza na basenie. Zmiana o 2 stopnie Celsjusza ma przynieść oszczędności rzędu 10 proc. Podobnie robi Włocławek, ale tu plan jest inny. Sauny na basenie będą czynne tylko w wybranych godzinach. Pozostaną zamknięte w czasie, gdy klientów z reguły jest mało.

 

Kłopoty finansowe samorządów nie zaczęły się teraz

 

Pojawiły się już w momencie, gdy rząd PiS zwolnił z płacenia podatku PIT np. młodych przedsiębiorców, a samą stawkę podatkową obniżył do 12 procent. Dużą część wpływów do samorządowych budżetów stanowi część podatku, którą zabrał PiS. Co prawda rząd zaproponował gminom wyrównanie finansowe, ale ostatecznie i tak bilans wychodzi na minus. Jak zwykle...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama