Samodzielnie, ale razem
Nie jest niczym zaskakującym, że zwłaszcza na początku nauki w szkole dziecko może nie radzić sobie z pewnymi zadaniami. Oznacza to, że będzie potrzebowało pomocy. Nie skutkuje to jednak tym, że wyręczamy dziecko i robimy zadanie domowe za nie. Oznacza to po prostu, że wspieramy pociechę i jeśli pojawiają się problemy, to pomagamy w ich rozwiązywaniu.
Od razu jednak staramy się kształtować samodzielność dziecka. Pomogą w tym następujące kroki:
- zadbanie o miejsce, w którym dziecko w spokojnych warunkach będzie mogło odrabiać zadanie,
- pomaganie w zaplanowaniu pracy domowej oraz tego, kiedy będą możliwe przerwy (zwłaszcza, jeśli dziecko niechętnie podchodzi do nauki),
- sprawdzanie, czy zadania są odrobione w sposób poprawny. Pozwala to na szybkie wychwycenie błędów i niejednokrotnie przyspiesza postępy w nauce,
- pomoc w sprawdzaniu efektów nauki, w tym odpytywanie z zagadnień, które dziecko miało sobie przyswoić.
Trzeba przy tym pamiętać, że każde dziecko może wymagać nieco innego podejścia. Kluczowe jest jednak po prostu to, aby interesować się pociechą i podchodzić do niej w sposób indywidualny. Jeśli bowiem rodzeństwo miało inny sposób nauki i lepiej radziło sobie z konkretnymi zadaniami, to wcale nie oznacza, że tak samo będzie z kolejnym dzieckiem. Obserwacja prowadzona przez rodziców ma więc ogromne znaczenie.
Odrabianie lekcji z dzieckiem, czyli cierpliwość przede wszystkim
Istotne znaczenie ma również cierpliwość, która powinna być okazywana dziecku. Pewne zagadnienia dla nas jako rodziców są oczywiste. Gdy jednak odrabiamy wspólnie pracę domową, trzeba powstrzymać się od okazywania znużenia oraz właśnie braku cierpliwości. Nie należy też pokazywać frustracji i pospieszać dziecka. Trzeba bowiem pamiętać, że każde jest wyjątkowe i uczy się w swoim własnym tempie. Niektóre pociechy niemalże „łapią” nowe koncepcje od razu, podczas gdy inne potrzebują więcej czasu i powtórek. Bycie cierpliwym oznacza więc rozumienie, że każde dziecko potrzebuje innego czasu na przyswajanie wiedzy.
Cierpliwość wymaga także odpowiedniego podejścia do błędów. Dzieci je popełniają i jest to naturalna część procesu nauki. Zamiast frustrować się z tego powodu, trzeba dziecku pomóc i nauczyć, że błędy nie są niczym złym, a najważniejsze jest to, w jaki sposób zostaną naprawione.
„Posiedź ze mną przy lekcjach”
Nie zawsze trzeba „siedzieć” z dzieckiem przy lekcjach. Co jednak w sytuacji, gdy pociecha na to nalega? Może to wynikać z tego, że jest to jedna z niewielu okazji w ciągu dnia na… wspólne spędzenie czasu w sposób uważny i spokojny. Współcześnie żyjemy w pędzie i odbija się to na rodzinnych relacjach. Mamy mało czasu na wspólne chwile, przez co dla dziecka odrabianie zadań domowych razem może być wołaniem właśnie o taki kontakt. Jeśli tak się dzieje, to rodzic powinien pamiętać o tej potrzebie i próbować ją zaspokoić.
Czy odrabiać lekcje z dzieckiem? Tak, ale jednocześnie dbając o balans. Po to, aby dziecko czuło, że jesteśmy zainteresowani tym, co robi, a jednocześnie nie było wyręczane w swoich obowiązkach.