Jak podają media, skatowana dziewczynka trafiła w piątek, 26 kwietnia do szpitala w Wejherowie.
Ekspedientka jednego ze sklepów w Gdańsku usłyszała 28 zarzutów za oszukiwanie swojego pracodawcy. Kobieta przez ponad dwa tygodnie pobrała z kasy sklepowej 730 złotych. Transakcje oznaczała jako fikcyjne zwroty butelek.