Podczas chodzenia po mieszkaniu lub podwórku konieczna była asekuracja lub podtrzymywanie. Zaczęły się problemy z jazdą na rowerze czy na rolkach. Niedługo potem pojawiły się też bóle głowy, lekki niedowład prawej ręki i nogi oraz zmniejszone czucie skórne. Badania w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku wykonane w czerwcu pozwoliły lekarzom postawić diagnozę guza pnia mózgu. Dalsza diagnostyka wskazała na guz mostu i konara mózgu w postaci glejaka złośliwego. Rodzice dziewczynki nie są w stanie sfinansować kosztów dodatkowych badań i leczenia, dlatego Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba” zorganizowała zbiórkę (KLIK!).
Jesteśmy normalną, kochającą się rodziną: mama – Magda, tata – Piotr, syn – Michał i córka – Ewa. Dzień dziecka powinien być dniem radosnym i przynoszącym szczęście a stał się dla nas dniem najczarniejszej wiadomości jaką moglibyśmy usłyszeć… Guz pnia mózgu zdiagnozowany u naszej Ewki.
Cofając się w czasie …
Ewunia jest bardzo żywiołową, energiczną i radosną 10-cio latką. Zabawy z koleżankami po szkole, rolki, rower, deskorolka były na porządku dziennym. Cechuje ją niespotykana empatia, brała z nami udział w wielu akcjach charytatywnych, których celem była pomoc innym dzieciom czy zwierzętom. Przez wiele miesięcy nie ścinała swoich pięknych włosów by oddać je dla Fundacji Rak’n’Roll, co uczyniła zaledwie 3 miesiące temu. W każdym środowisku, w którym się znajduje zjednuje sobie momentalnie grono przyjaciół. Każda chwila spędzona z rówieśnikami dawała więcej energii i pomysłów. Do czasu. Zaczęło się około 17 maja br. Ewka zaczęła twierdzić, że „chyba będzie potrzebowała okularów”, bo widzi podwójnie… Informowała nas o tym podczas odrabiania lekcji, oglądania telewizji i podczas spacerów. Początkowo uznaliśmy że to zapewne pokłosie covidowe – rok przed monitorem po kilka godzin lekcji dziennie więc problemy ze wzrokiem wydawały się naturalną konsekwencją. Podczas zabawy na boisku zauważyliśmy, że Ewka przekrzywia główkę mocno w lewo aby zobaczyć co się dzieje z piłką. Zaczęliśmy umawiać wizyty u lekarzy.
Chwilę później pojawiły się problemy z koordynacją ruchową. Podczas chodzenia po mieszkaniu lub podwórku konieczna była asekuracja lub podtrzymywanie. Zaczęły się problemy z jazdą na rowerze, rolkach czy hulajnodze. Ewka zaczęła twierdzić, że już nie umie tego wszystkiego na co tak długo pracowała i czego się tyle czasu uczyła. Pojawiły się pierwsze łzy i rozczarowania.
Niedługo potem pojawiły się bóle głowy, lekki niedowład prawej ręki i nogi oraz zmniejszone czucie skórne.
Na wizycie u okulisty byliśmy pełni optymizmu i nadziei, że okulary rozwiążą problem. Badanie się odbyło 31.05.21, jednak okulista nie stwierdził żadnych zmian i nieprawidłowości. W zaleceniu pojawił się zapis: „Pilne! Kontrola neurologiczna.”
1 czerwca udaliśmy się do lekarza rodzinnego na wizytę. Od tego momentu wszystko potoczyło się błyskawicznie. Skierowanie na oddział Neurologii w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Powrót do domu, szybkie pakowanie i wyjazd do Gdańska. Przyjęto nas do szpitala, wykonano badania krwi, rezonans magnetyczny i otrzymaliśmy diagnozę, której żaden rodzic nie powinien nigdy usłyszeć – guz pnia mózgu.
Z Gdańska przewieziono nas na oddział neurochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Kolejne badania, kolejny rezonans magnetyczny, biopsja, tomografia komputerowa i wynik: guz mostu i konara mózgu – glejak złośliwy. Natychmiastowe przeniesienie na oddział onkologiczny i dalszy etap leczenia.
Na chwilę obecną nie wiemy jak to się wszystko dalej potoczy. Będziemy próbowali na wszelkie sposoby ratować naszą Ewunię. Zwracamy się zatem do Was, do ludzi z ogromnymi sercami o pomoc. Sami nie jesteśmy i nie będziemy w stanie udźwignąć i sfinansować kosztów dodatkowych badań i leczenia. Sami wiecie, że są to niewyobrażalne koszty. Każda złotówka od Państwa będzie nas przybliżała do szczęśliwego zakończenia leczenia i powrót naszej córeczki do domu, do świata który zna i tak bardzo kocha. Każdego dnia wspomina, jak bardzo tęskni za domem i szkołą, planuje co będzie robić jak wróci. To czy to się uda zależy teraz od wielu z Was, do których zwracamy się z błaganiem o pomoc dla naszej ukochanej dziewczynki.
Magda i Piotr
JAK MOŻNA POMÓC EWIE?
- Wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2947 pomoc dla Ewy Ziółkowskiej”
- Wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Ewa:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: “2947 Help for Ewa Ziolkowska”
- Aby przekazać 1% podatku dla Ewy:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2947 pomoc dla Ewy Ziółkowskiej”
- Ewie można też pomóc poprzez wpłatę systemem DOTPAY.
Napisz komentarz
Komentarze