Zdolni i odważni tczewianie
W ostatnim roku śledziliśmy występy mieszkańców naszego miasta w przeróżnych programach telewizyjnych: Haliny Kaszubowskiej w The Voice Senior, Przemka Zielińskiego w Milionerach czy Laury Dziąby w Mam Talent.
W nowym roku tczewianie oglądający w TVP1 reality show w reżyserii Katarzyny Kaweckiej prowadzony przez Martę Manowską zatytułowany "Sanatorium miłości" z pewnością zauważyli kolejną osobę z Tczewa - pana Zdzisława, emeryta, który słynie z elegancji w ubiorze, dobrego gustu muzycznego i talentu pisarskiego.
Co wiedzą o nim producenci programu?
Zdzisław lubi jak się do niego mówi: Zdzichu albo Zdziśku. W Tczewie mieszka od urodzenia, jest jak drzewo, które przez całe życie rośnie w jednym miejscu. Marzy jednak, aby kiedyś osiedlić się gdzieś na Suwalszczyźnie, w drewnianym domku, nad jeziorem, w otoczeniu lasu.
W gruncie rzeczy jestem trochę nieśmiały...
Dzisiaj Zdzisław jest już na emeryturze, ale mimo to nie przestał pracować. Niemal przez całe swoje zawodowe życie był przedstawicielem handlowym, teraz może się w końcu sprawdzić w pracy... fizycznej. Wcześniej sprzedawał niemal wszystko, od książek po nici do szycia. Tymczasem jego wielką pasją jest pisanie – właśnie pracuje nad swoją drugą powieścią, ale pisze też wiersze. Uwielbia muzykę, teatr i pochłania książki. Kocha również modę – kilka lat temu prowadził nawet bloga modowego. Jednocześnie, jakby na drugim biegunie, dużą frajdę sprawiają mu prace remontowe, prace fizyczne – sam wyremontował mieszkanie, według własnego projektu.
Ojciec trójki dzieci, rozwiódł się z żoną po 28 latach. Czy dzisiaj mógłby ponownie się zakochać? Sam szczerze odpowiada, że nie wie… Liczy się doświadczenie spotkania, ono zdecyduje. Na pewno chciałby spotkać kogoś z kim zafascynują się sobą wzajemnie… Przy okazji podpowiada, że podobają mu się rudzielce...
Po takim przedstawieniu nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za pana Zdzisława. Niech znajdzie przyjaźń, a może nawet miłość na kolejne lata w szczęściu!
Napisz komentarz
Komentarze