Na leczenie potrzebne są środki finansowe. Brakuje nam pieniędzy
Stan pani Pauliny z dnia na dzień pogarsza się. 31 stycznia miała mieć wykonaną operację tarczycy, która z uwagi na złe wyniki, została odwołana. Lekarze mówią, że istnieje szansa na odzyskanie wzroku, ale wszystko zależy od stanu zdrowia i jak najszybszej operacji tarczycy. Na leczenie potrzebne są środki finansowe.
8 grudnia zupełnie niespodziewanie wydarzyła się tragedia, z którą do dzisiaj nie potrafimy się pogodzić. Na skutek malacji rogówki i rozwijania się chorób spowodowanych przez malację m.in. tarczycy, Paulina całkowicie straciła wzrok. To wtedy po raz ostatni widziała swoich najbliższych – męża, dzieci i resztę rodziny. Rokowania są niepewne. Z tego, co mówią lekarze, wnioskujemy, że w pierwszej kolejności należy wyleczyć chorą tarczycę. Paulina podróżuje 140 kilometrów 15 razy w miesiącu na badania i leczenie. Koszty takiego leczenia stanowczo przekraczają nasze możliwości finansowe.
Obustronna orbitopatia i oftalmopatia tarczycowa z cechami malacji rogówki choroby Gravesa-Basedowa odebrała Paulinie możliwość wykonywania jej ulubionych zajęć. Zawsze perfekcyjna pani domu kochająca swoje dzieci. Przed chorobą nie miała łatwo – u jej młodszego syna, gdy miał zaledwie 6 miesięcy wykryto padaczkę i autyzm. Obecnie Paulina nie może zobaczyć postępów w rozwoju swojego synka, dlatego nie poddaje się i walczy dalej. Przyjmuje bardzo bolesne zastrzyki w gałki oczne i bardzo drogie leki i środki ochrony oczu. Brakuje nam pieniędzy. Nasze oszczędności skończyły się, a my nie możemy w taki sposób przegrać tej walki. Dlatego wszystkich ludzi dobrej woli, prosimy o pomoc! Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie!
- www.siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentarze