Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 15:26
Reklama

Czy jedna z największych farm fotowoltaicznych Flexa powstanie w Tczewie?

Firma Flex Polska planuje stworzyć w Tczewie drugą co do wielkości, w swojej korporacji, największą farmę fotowoltaiczną na świecie. Zadania nie uda się wykonać szybko przez przeszkody, którymi okazały się długotrwałe urzędnicze procedury i przepisy polskiego prawa.
Czy jedna z największych farm fotowoltaicznych Flexa powstanie w Tczewie?

Autor: Flex Polska

 

Flex nie będzie budował nowej hali, stawia na fotowoltaikę

 

Korporacja Flex posiada w swoich zakładach na całym świecie wiele farm fotowoltaicznych. W ubiegłym roku pojawił się pomysł, aby kolejna powstała właśnie w Tczewie. Miałaby ona być drugą co do wielkości największą farmą fotowoltaiczną na świecie spośród zakładów Flexa. O szczegółach powiedział dyrektor generalny tczewskiej fabryki Stanisław Motylski: 

 

 

Chcemy we Flexie, w kampusie naszym produkcyjnym utworzyć również farmę fotowoltaiczną. mamy duży teren za budynkami. Rozszerzamy dalej nasze budynki. Aktualnie, z tego co widzimy na rynku, bo nieustannie dostosowujemy do potrzeb naszych klientów, nie będziemy mieli dalszego zapotrzebowania w najbliższym czasie, żeby dalej kampus rozbudowywać. Więc całe te łaki, które są za Flexem, chcemy postawić tam farmę fotowoltaiczną. Będzie położona na tych łąkach i zajmie około 80 tysięcy metrów kwadratowych. 

-Stanisław Motylski, dyrektor generalny Flex Poland w Tczewie

 

Przepisy blokują realizację pomysłu

 

W efekcie od pomysłu do realizacji farmy może minąć kilka lat. Plany Flexa są ambitne, jednak aby je zrealizować potrzeba dużo cierpliwości. Według polskiego prawa starostwo powiatowe, które wydaje pozwolenia na budowę, sprawdza, czy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego daje zielone światło na stworzenie farmy fotowoltaicznej. W przypadku działki Flexa takiego zapisu w planie nie ma, co oznacza, że miejscy radni najpierw muszą na wniosek korporacji zmienić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a następnie plan miejscowy. 

 

 

 

 

W ciągu miesiąca, dwóch rozpocznie się proces zmiany miejscowego planu zagospodarowania. Oczywiście, niestety potrwa to kolejnych 10-14 miesięcy. Co oznacza, że od naszego pomysłu, do finalnej realizacji miną prawie dwa lata. Jest to dla nas ciężki orzech do zgryzienia.

-Stanisław Motylski, dyrektor generalny Flex Poland w Tczewie

 

W Polsce tego typu procedury mogą potrwać nawet kilka lat. Władze Tczewa twierdzą, że od początku robią wszystko co mogą, by szybko przeprowadzić proces zmiany studium i planu miejscowego.

 

 

 

Żeby zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, to najpierw trzeba zmienić studium. To są dwa dokumenty, które współpracują jakby ze sobą. Flex złożył taki wniosek o zmianę studium do nas 6 kwietnia 2022 roku. My podjęliśmy już uchwałę 28 kwietnia  2022 roku, więc tak szybko nie pamiętam żebyśmy kiedykolwiek procedowali jakąkolwiek zmianę uchwały. Zmiana studium się dzieje. W najbliższym tygodniu, dwóch będzie wyłożenie tego dokumentu. Jeżeli go procedujemy, jeżeli radni go uchwalą to idzie zmiana planu zagospodarowania, która pozwoli Flexowi działać na tym terenie. Z naszej strony nie ma żadnej zwłoki i żadnych kłód pod nogi Flexowi nie rzucamy.

-Adam Burczyk, zastępca prezydenta Tczewa

 

Flex złożył wniosek wiosną ubiegłego roku. Minął niemal rok, a przed firmą jest wciąż daleka droga do uzyskania pozwolenia na budowę. Aktualnie we Flexie pracuje ponad 4 tysiące osób. Wiosną przy ul. Malinowskiej zostanie oddana do użytku piąta hala. W chwili obecnej nie ma planów na szóstą, jednak gdyby w kolejnych latach to się zmieniło, to farma fotowoltaiczna nie będzie przeszkodą.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama