Obszar dawnego poligonu to 140 ha. Ma on zostać w najbliższym czasie ogrodzony. O ponownej obecności wojska w naszym mieście wypowiedział się poseł Kazimierz Smoliński. Parlamentarzysta odniósł się także do kwestii listu otwartego w sprawie Lasu Tczewskiego.
Jestem za tym, żeby wojsko do Tczewa wróciło. Nawet takie zabiegi podejmowałem. [...] Z formalnego punktu widzenia w Tczewie nie ma lasu. Ma on swoją ustawową definicję i wtedy jest albo własnością prywatną, albo państwową. [...] Na dzisiaj mamy taki stan prawny, że cały ten teren został przejęty przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Jaka tam będzie jednostka, jeszcze o tym nie zdezycydowano.
- poseł Kazimierz Smoliński
Czytaj więcej: Inicjatywa "Las Tczewski" prosi posła Kazimierza Smolińskiego o pomoc
Jak informuje Smoliński w tej chwili prowadzone są prace analityczne. Poseł powiedział, że zabiega o powrót saperów do naszego miasta. Zdaniem posła możliwe jest rozlokowanie w Tczewie Wojsk Obrony Terytorialnej.
Też są rozmowy z miastem dotyczące dawnej szkoły na ulicy Południowej. Wojsko mogę powiedzieć, że jest zainteresowane tym obiektem [...].
- poseł Kazimierz Smoliński
Obiekt, którym interesuje się wojsko, to budynek dawnej Szkoły Podstawowej nr. 2.
Prezydent rozmawiał z posłem
W programie „Pytania do Prezydenta” w Telewizji Tetka prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki wyjawił, że miasto dowiedziało się o decyzji zamknięcia terenu ze strony internetowej MONu. Nie zakomunikowano mu tego bezpośrednio. Dodał też, że teren całego poligonu został objęty zakazem planistycznym, co skutkuje wyłączeniem go z Planu Zagospodarowania Przestrzennego.
Była niedawno wizyta przedstawicieli MONu w Tczewie. Oglądali obiekt, oglądali treny, czyli można powiedzieć, że przymierzali się do zagospodarowania tego. Ja liczę się z tym, a być może już trwa projektowanie tego terenu, być może za dłuższy moment pojawią się wojska inżynieryjne i zaczną po prostu ogradzać ten teren, ponieważ będzie to teren jednostki wojskowej z zakazem wstępu.
- prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki
Prezydent dodał, że wojsko oglądało również budynek po dawnej szkole na ulicy Południowej. Prezydent w programie powiedział, że ma nadzieję na pewien "deal" z MONem, dzięki której miasto otrzyma coś od resortu. Stwierdził jednak, że nie będzie w tej chwili podawał szczegółów (choć ma pomysł, co to mogłoby być), aby zachować je na bezpośrednie rozmowy z ministerstwem.
Ja nawet prosiłem naszego posła [Kazimierza Smolińskiego - przyp. red.], żeby wpłynął na szczeblu centralnym na MON, żeby umożliwić jakieś spotkanie. Do takiego spotkania w Warszawie nie doszło, ale tak jak powiedziałem, przedstawiciele MONu byli w Tczewie.
- prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki
Napisz komentarz
Komentarze