Od 1 września w Tczewie zacznie funkcjonować darmowa komunikacja miejska, a wraz z nią częstsze kursy autobusów i nowy przebieg niektórych tras
Prawdopodobnie dojdzie do likwidacji jednej z linii i stworzenia w jej miejsce nowej
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przygotowane zostały propozycje nowych rozwiązań dotyczących układu linii i częstotliwości kursowania autobusów. Powstały one w oparciu o wnioski z badań marketingowych przeprowadzonych pod koniec 2022 r. przez firmę Public Transport Consulting. Efekty poznaliśmy podczas konsultacji społecznych w Urzędzie Miejskim.
W pierwszej kolejności właściciel firmy Marcin Gromadzki przedstawił tczewianom najważniejsze założenia zaproponowanych przez siebie zmian. Mają one sprawić, że obserwowany od wielu lat spadek liczby pasażerów w Tczewie zostanie zahamowany.
Dodajmy, że przekazane podczas konsultacji informacje mają charakter propozycji, co oznacza, że nic nie jest jeszcze do końca przesądzone i proponowane zmiany mogą jeszcze zostać zmodyfikowane. Mówi Marcin Gromadzki:
- Dzięki naprzemienności zastosowanej w rozkładzie jazdy pasażer oczekujący na autobus np. na Suchostrzygach czy w centrum miasta spędziłby na przystanku maksymalnie 7,5 minuty w godzinach od 6:30 do 16:30.
- W pozostałych porach dnia częstotliwość byłaby odpowiednio mniejsza.
- Do linii podstawowych zaliczono jedynkę, trójkę i ósemkę.
- Najpopularniejsza linia nr 3 zostałaby wzmocniona czwórką oraz piątką.
- Linia nr 4 na stałe miałaby kursować ulicą Malinowską i Czatkowską, z kolei nowość, czyli linia nr 5 obejmowałaby trasę dotychczasowej czwórki z pominięciem ul. Malinowskiej, czyli z przejazdem przez ul. Gdańską.
- Jednocześnie doszłoby do likwidacji linii nr 6.
Marcin Gromadzki zaproponował drobne korekty w przebiegu czterech linii.
- 2 i 12 miałyby kursować z pominięciem przystanku na al. Kociewskiej na wysokości ul. Topolowej. W zamian autobusy korzystałyby z dłuższej trasy biegnącej ul. Armii Krajowej i ul. Żwirki.
- Z kolei każdy kurs 7 i 17 odbywałby się całą ulicą Skarszewską. Aby było to możliwe, miasto musiałoby wybudować kilka nowych przystanków zaznaczonych na mapie czerwonymi kropkami.
CZYTAJ TAKŻE: Będą rozmawiać o zmianach w komunikacji miejskiej. Spotkanie z mieszkańcami Tczewa w Urzędzie Miejskim
Z rozwiązań zaproponowanych przez Marcina Gromadzkiego cieszą się kierowcy obecnego przewoźnika, czyli spółki Gryf. Przedstawiciel Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Tczewie uważa, że zmiany będą korzystne zarówno dla pasażerów jak i dla samych kierowców. Mówi Michał Tyc:
Michał Tyc skomentował także samą inicjatywę konsultacji z mieszkańcami i ich zaangażowanie w sprawy związane z komunikacją miejską:
Często w konsultacjach społecznych w Tczewie uczestniczy garstka osób. Tym razem było inaczej - na sali pojawili się nie tylko kierowcy i radni, ale i osoby najbardziej zainteresowane, czyli pasażerowie.
Podczas dwugodzinnego spotkania padło wiele pytań zadanych zarówno przez osoby, którzy przyszły do ratusza jak i przez internautów.
Z wszystkimi wynikami badań dotyczących komunikacji miejskiej przeczytacie na stronie Wrota Tczewa.
Podczas debaty pojawiło się kilka krytycznych uwag odnośnie zaproponowanych zmian. Padło pytanie o bezpośredni autobus z osiedla Staszica na Stare Miasto z pominięciem dworca PKP, pytanie o zasadność likwidacji przystanku na al. Kociewskiej przy ul. Topolowej, co mogłoby wydłużyć podróż z osiedla Górki i Bajkowego w kierunku dworca, czy też pytanie o linię, która połączyłaby Rokitki z Tczewem. W tym ostatnim przypadku odpowiedź jest prosta: mieszkańcy Rokitek otrzymają dedykowaną linię autobusową w momencie, gdy wieś stanie się oficjalnie częścią Tczewa.
Uwagi zgłoszone przez mieszkańców w najbliższych tygodniach zostaną przeanalizowane. Władze Tczewa nie obiecują, że będą w stanie spełnić wszystkie prośby.
Napisz komentarz
Komentarze