Motocykl, słońce i wiatr. Poczucie pełnej wolności. Prędkość, emocje i adrenalina. Wyprawa dookoła Polski. Taki pomysł mają Krzysztof i Marek, mieszkańcy Kociewia, którzy w czerwcu wybierają się w dwutygodniową podróż wzdłuż granic naszego kraju.
Zaprosiliśmy ich do studia, by opowiedzieli, po co to robią.
W pierwszej części rozmowy Krzysztof i Marek zdradzili nam, skąd wzięła się w nich pasja do motocykli, obalali stereotypy dotyczące motocyklistów, opowiadali o swoich pierwszych jednośladach i o tym, jakie niebezpieczeństwa czyhają na kierowców podczas jazdy. Wyjaśnili też, co najbardziej pociaga ich w motocyklach,
Miłość do motocykli zaczęła się w dzieciństwie. Od motorowerów. Od dziadka kupiłem Komara.- Marek
Zaczęło się od tego, że w kończących się czasach PRL-u kupiłem pierwszy motocykl, był to enerdowski MZ. - Krzysztof
Nasi goście to nie tylko zapaleni motocykliści. Zajmują się także fotografią. I obie te pasje chcą połączyć podczas czerwcowej wyprawy.
Druga część rozmowy to przede wszystkim plan na wyprawę - o przygotowaniach pojazdów, zapasów, noclegów, sprzętu fotograficznego - oraz o trasie, ale także o promocji Kociewia.
Od samego początku chodziło o to, by trasa była blisko granic. Będziemy trzymać się asfaltów, które przebiegają w pobliży granic, żeby trasa była jak najdłuższa. - Krzysztof
Chcemy też robić zdjęcia w miejscach ciekawych, nietypowych, których nie ma w wyszukiwarkach, w miejscach mało odwiedzanych. - Marek
Nasi goście chcą przyciągnąć fanów jednośladów do naszego regionu, który jest świetnie przygotowany do turystyki motocyklowej. Uważają, że mamy świetne warunki - dobre drogi, fajne miejsca, masę zabytków, lasy i jeziora.
Wyprawę, która rozpocznie się 15 czerwca i potrwa dwa tygodnie, śledzić można na profilu facebookowym Motokociewiacy dookoła Polski.
Z wyprawy poza relacją w mediach społecznościowych, powstać ma serial - film w odcinkach opowiadający o doświadczaniu zwiedzania Polski na motocyklach.
Napisz komentarz
Komentarze