Podprowadzające. Tak nazywa się piękne dziewczyny, które można zobaczyć na zawodach żużlowych. Wysokie, zgrabne i często skąpo ubrane. Wyglądają jak modelki, a ich obecność nie jest przypadkowa. Mają za zadanie ubarwić widowisko sportowe i – jak to nazwa wskazuje – podprowadzić zawodników pod taśmę startową.
W polskim regulaminie żużla zapisano nawet, że każdy klub musi mieć takie hostessy. Ale to może się zmienić.
Kobiety w sporcie są rekwizytem
W sobotę na Stadionie Narodowym odbędą się kolejne zawody Grand Prix w żużlu, na których modelek już nie będzie. To bardzo poważna zmiana, którą wprowadził promotor rozgrywek – amerykański Warner Bros.
– To powód do radości, bo jeszcze do niedawna kobiety w sporcie były sprowadzane tylko do roli dekoracji. Rola hostessy jest nawet bardziej uprzedmiotawiająca niż konkursy piękności, bo w wyborach miss kandydatki mają szansę się wypowiedzieć. W sporcie są rekwizytem, mają dobrze wyglądać i się uśmiechać. Im szybciej skończymy z tym dziwactwem, tym lepiej dla społeczeństwa – komentuje Magdalena Środa, profesorka etyki i znana feministka.
Amerykanie poszli w Polsce śladem mody, która obowiązuje w USA. Modelki nie występują już na wyścigach Formuły 1. Tańczyły przed linią startu, ale zostało to zniesione, żeby promować równość płci i pomóc w walce z uprzedmiotawianiem kobiet w sporcie.
Dziewczyny chcą być podprowadzającymi
Czy modelki znikną najpierw z żużla, a potem w ogóle z całego polskiego sportu? Może się tak stać, ale na pewno nie stanie się to szybko.
– Nie planujemy na ten moment żadnych zmian w zakresie podprowadzających. Prezentują one kolory kasków zawodnikom na polach, informują o ostrzeżeniach na tablicach, trzymane przez nie tablice są też elementem marketingowym i zawierają reklamę – powiedział wp.pl Przemysław Szymkowiak z PGE Ekstraligi.
Na „nie” są nie tylko działacze, ale też kibice i same modelki. Uważają, że występy na żużlu mogą być przepustką do kariery. Co roku z wielką pompą jest organizowany konkurs na Miss Startu PGE Ekstraligi, w którym fani wybierają swoją ulubioną podprowadzającą. Co roku kibice oddają około 150 tysięcy głosów.
Napisz komentarz
Komentarze