Stworzą ogród
W niedzielę, 11 czerwca, na ulicy Paderewskiego w Tczewie odbędzie się festyn i zbiórka pieniędzy. W Tczewie pojawią się również wolontariusze w charakterystycznych, żółtych koszulkach, którzy będą zbierać pieniądze do puszek. Wszystkie środki zebrane w ramach akcji, przeznaczone zostaną na zagospodarowanie przyszpitalnego ogrodu.
Po raz 15 organizujemy akcje charytatywną "Ogród nadziei". Jest to akcja połączona z publiczną zbiórką pieniążków, które zostaną przeznaczone tylko i wyłącznie na potrzeby hospicjum. Z racji tej, że jest to wyjątkowy oddział, szczególny oddział. Pacjenci, którzy dobijają do brzegu życia, zasługują na to, żeby mieć godne warunki, godne przeżycie. Ażeby też z szacunkiem i z poszanowaniem jego wartości podejść do pacjenta i przygotować go na zakończenie tej ziemskiej pielgrzymki
-Teresa Sychmeler, pielęgniarka oddziałowa Hospicjum i ZOL w Tczewie.
Program wydarzenia:
godzina 11:00 - polowa msza święta przed hospicjum (oprawa muzyczna: Zespół Pełni Ducha Świętego z Parafii Podwyższenia Krzyża Św. w Tczewie),
godzina 12:10 - występ chórku dziecięcego ze Szkoły Podstawowej w Dąbrówce,
godzina 12:45 – występ pensjonariuszy z DPS w Damaszce,
godzina 13:20 – występ dzieci z Przedszkola Niepublicznego „Jarzębinka” w Tczewie,
godzina 14:00 – występ Harcerskiej Orkiestry Dętej,
godzina 14:45 – występ dzieci ze SP nr 10 – inscenizacja „Brzydkiego kaczątka”,
godzina 15:00 – występ Zespołu „Fisolki”,
godzina 15:40 – występ Tczewskiego Zespołu Szantowego.
Poza tym na terenie hospicjum uruchomiony będzie punkt profilaktyczny, w którym będzie można wykonać badania, w tym m.in. profilaktyka raka piersi – samobadanie, pomiar ciśnienia krwi, poziom glikemii. Zaplanowano też poczęstunek.
My mamy taki szczytny cel, żeby fundusze, które zbierzemy w tym roku, przeznaczyć na zagospodarowanie terenu przy szpitalnego. Na część rekreacyjną i część wypoczynkową dla pacjentów. Niekoniecznie muszą pacjenci leżeć w łóżku. Wśród pacjentów przebywających w oddziale są też osoby, które poruszają się na wózku, poruszają się o kulach, przy asekuracji chodzą, więc oni bardzo chętnie idą do naszego ogrodu i tam ładują swoje akumulatory. A też cieszą się tym co nas otacza.
- Teresa Sychmeler, pielęgniarka oddziałowa Hospicjum i ZOL w Tczewie.
Napisz komentarz
Komentarze