Od początku wakacji do 9 lipca na drogach zginęło aż 81 osób. Takie dane pokazuje interaktywna mapa, którą co roku latem uruchamia policja. Startuje wraz z zakończeniem roku szkolnego.
Z najnowszych danych, jakie widać na wspomnianej mapie, wnika, że w tym czasie doszło do:
- 81 wypadków śmiertelnych,
- 4 w ostatniej dobie,
- 68 od początku wakacji,
- 9 wypadków drogowych, w których ofiara zmarła w czasie do 30 dni.
Raport KRDB
Przez lata Polska była uznawana za kraj, w którym ginie najwięcej osób na drogach Unii Europejskiej. Ten stan starano się poprawiać, np. rozbudowując sieć dróg ekspresowych czy autostrad, bo – jak się okazuje – na takich trasach do wypadków dochodzi rzadziej.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego właśnie przedstawiła raport za 2022. To obszerny dokument podsumowujący podejmowane na rzecz bezpieczeństwa działania, ale także dane dotyczące wypadków.
Polska na tle Unii Europejskiej
Co do statystyki europejskiej, bo do niej musimy się porównywać, to na drogach UE w 2022 zginęło o 3 proc. więcej osób niż w 2021. Od razu trzeba zastrzec, że wynika to ze wzrostu natężenia ruchu po latach pandemicznych, kiedy był on ograniczony.
W latach 2019-2020 odnotowano 17-procentowy spadek. Dlatego sensowniej liczbę wypadków porównywać z rokiem 2019, a w takim przypadku w UE odnotowano spadek o 10 proc.
„Postępy były jednak bardzo nierówne w poszczególnych państwach członkowskich. Największe spadki, więcej niż 30 proc., odnotowano na Litwie i w Polsce. Dania odnotowała spadek o 23 proc.
W ostatnich 3 latach liczba ofiar śmiertelnych na drogach w krajach takich jak Irlandia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia i Szwecja pozostała na dotychczasowym poziomie lub wzrosła.
Ogólny ranking wskaźników śmiertelności w krajach UE nie zmienił się znacząco od czasów sprzed pandemii z najbezpieczniejszymi drogami w Szwecji (21 zgonów na milion mieszkańców) i Danii (26).
Rumunia (86 zgonów na milion mieszkańców) i Bułgaria (78) odnotowały najwyższe wskaźniki w 2022.
Średnia UE wyniosła 46 ofiar śmiertelnych na drogach na milion mieszkańców.
Polska, opierając się ogólnoeuropejskiej tendencji wzrostowej i pogłębiając spadek ofiar śmiertelnych w kraju o 15,5 proc. (zgodnie z danymi wstępnymi KE o 14 proc.), przyczyniła się do zahamowania europejskiej tendencji wzrostowej liczby ofiar śmiertelnych w 2022 roku. Przełożyło się na awans Polski w rankingu państw UE o 5 pozycji z wynikiem 51 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców” – czytamy w raporcie KRBD.
Bezpiecznie jak na autostradzie
To, że drogi ekspresowe i autostrady są bezpieczniejsze od innych tras, pokazują liczby. W całej UE ponad połowa wypadków śmiertelnych ma miejsce na drogach wiejskich (39 proc. na obszarach miejskich i 9 proc. na autostradach).
Mężczyźni odpowiadają za 3 z 4 ofiar śmiertelnych na drogach (78 proc.).
Pasażerowie samochodów (kierowcy i pasażerowie) stanowili 45 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych na drogach, podczas gdy piesi 18 proc., użytkownicy jednośladów z napędem (motocykle i motorowery) 19 proc., a rowerzyści 9 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych.
Polska w górę
„W 2022 roku Polska w zestawieniu tym awansowała o 5 miejsc (na 18 miejsce). Większy spadek odnotowało jedynie 10 krajów: Cypr, Dania, Estonia, Hiszpania, Irlandia, Litwa, Łotwa, Luksemburg, Słowenia i Szwecja.
Podobny spadek , co w Polsce, odnotowała Austria. Pozostałe 15 krajów miało mniejsze spadki lub – jak w przypadku Malty – wzrost” – przytacza dane KRBD.
Jak to wygląda z poziomu województw?
Przejrzyjmy się sytuacji jeszcze bliżej i zejdźmy do poziomu województw. Raport wylicza kolejne regiony i pokazuje, w których w ciągu 20 lat spadek liczby wypadków śmiertelnych był największy. Szczegóły w załączonej tabeli:
Coraz lepsze statystyki
Co do danych ogólnopolskich, to w 2022 r. odnotowano zmniejszenie liczby:
• wypadków (-6,5 proc.),
• ofiar śmiertelnych (-15,5 proc.),
• rannych (-6,3 proc.),
• ciężko rannych (-8,9 proc.),
• kolizji (-14,3 proc.).
Najwięcej zdarzeń dotyczyło uderzenia bocznego (31,6 proc.). Dalej na tej liście są:
• wypadek z udziałem pieszego (21,7 proc.),
• zderzenie tylne (12,4 proc.),
• zderzenie czołowe (10,2 proc.).
Napisz komentarz
Komentarze