Sąd Okręgowy w Gdańsku zgodził się z decyzją Sądu Rejonowego i wobec mężczyzny nie zastosowano środków izolacyjnych. W tym przypadku - według sądu - wystarczy dozór policyjny oraz zakaz wyjazdu za granicę i kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Na czas postępowania karnego mężczyzna nie może prowadzić działalności związanej z edukacją małoletnich. Mówi Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Sąd Okręgowy rozpoznawał zażalenie prokuratora na postanowienie Sądu Rejonowego w Gdańsku, który nie zastosował tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Zastosowano za to środki wolnościowe. Sąd Okręgowy utrzymał to postanowienie w mocy i wskazał, że przedstawiony materiał dowodowy świadczy o dużym prawdopodobieństwie dokonania tego czynu. W ocenie sądu nie zachodzi jednak obawa, że mężczyzna będzie w bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne - Tomasz Adamski, Sąd Okręgowy w Gdańsku
Wyrok jest prawomocny. Wszystkie ofiary zostały wcześniej przesłuchane w obecności psychologa. Specjalista stwierdził, że ich zeznania są wiarygodne. Podejrzany 40-latek nie przyznał się do winy. Nie chciał złożyć wyjaśnień. Za to przestępstwo mężczyźnie może grozić do 12 lat pozbawienia wolności. Wcześniej o sprawie pisaliśmy też tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze