Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 00:29
Reklama

Kąpiel w zalewie, a potem kilka dni biegunki. Nieostrożność, czy już głupota?

Wypoczywający nad wodą często za nic mają ostrzeżenia sanepidu. Kąpią się, gdzie chcą. A to często kończy się źle lub bardzo źle.
Kąpiel w zalewie, a potem kilka dni biegunki. Nieostrożność, czy już głupota?

Autor: iStock

 

Jeżeli ktoś wybiera się nad wodę, to najpierw powinien rzucić okiem na internetową mapą sanepidu, na której znajdują się kąpieliska. Jest tam także informacja o jakości wody. 

 

> Mapa znajduje się pod tym adresem <

 

Dlaczego to takie ważne? 

 

Bo nie w każdym miejscu woda została przebadana i nie w każdym eksperci ocenili, że zbiornik nadaje się do kąpieli. Jeden z przykładów: kąpielisko Zalew Nowomiejski w województwie mazowieckim

 

Woda nieprzydatna do kąpieli ze względu na inne wymagania.

- Sanepid

 

Powodem jest zakwit sinic. Badanie zostało wykonane 12 lipca.

 

Skutki kąpieli w towarzystwie sinic

 

Sinice produkują toksyny, które są dla człowieka groźne. Dobrze jeżeli po zetknięciu z nimi człowiek będzie miał tylko zaczerwienienie na skórze, bo skutki takiej kąpieli mogą być bardzo poważne. To m.in.:

  • nudności,
  • wymioty,
  • gorączka,
  • biegunka,
  • dreszcze,
  • duszności.

Na liście są jeszcze pęcherze w jamie ustnej, a w ekstremalnym przypadku i przy dużym stężeniu toksyn może dojść do uszkodzenia wątroby. Ale Polacy takie rzeczy często mają za nic. Wskakują do wody, gdzie się da.

 

Nie po to jechałem 700 kilometrów!

 

Nad kąpieliskami, w których stwierdzono sinice, powiewają czerwone flagi. Ponadto ratownicy co jakiś czas wychodzą i przez megafon apelują do turystów, żeby wyszli z wody. Na ich twarzach pojawia się czasami wyraz rezygnacji, gdy ludzie z dziećmi po chwili wracają do brejowatej wody – opisuje sytuację na kąpieliskach morskich w Gdyni i Sopocie TOK FM.

Ostrzeżenia na ludzi nie działają. Mówią, że nie po to jechali 700 km, żeby nie można było wejść do Bałtyku. Mówią, że są ostrożni, bo przecież nie piją wody z morza. 

 

Człowiek się przygotowuje na taki wypoczynek przez cały rok i to lekki szok, jeżeli nie można po prostu się kąpać. Trudno, jakoś trzeba sobie radzić.

- jedna z turystek

 

Nikomu kąpania nie można zabronić. Nawet w wodzie z sinicami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama