Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 16:55
Reklama

Kupujesz mieszkanie? Dzięki tej usłudze będzie ci łatwiej. Jeśli rząd nie zawiedzie

Jeśli poszukujesz mieszkania, ta wiadomość może cię ucieszyć. Ma powstać portal, który ułatwi poruszanie się na rynku nieruchomości. Kłopot w tym, że ruch jest po stronie rządu.
Kupujesz mieszkanie? Dzięki tej usłudze będzie ci łatwiej. Jeśli rząd nie zawiedzie

Autor: Canva

 

Plany są ambitne, ale nie wiadomo, czy w ogóle wejdą w życie. Żeby uruchomić Portal Cen Mieszkań, trzeba dopiąć kwestie prawne i to najlepiej jeszcze w tej kadencji. W innym wypadku cała inicjatywa może stanąć pod dużym znakiem zapytania.

 

Mieszkanie znajdziesz łatwiej 

 

Dzięki portalowi osoby zainteresowane zakupem mieszkań czy domów zyskałyby dostęp do danych dotyczących cen transakcyjnych w różnych regionach Polski. Oferty zostaną przefiltrowane przez parametry wyszukiwania takie jak rodzaj nieruchomości, powierzchnia czy liczba pokoi. Rynek pierwotny i wtórny zostaną rozgraniczone.

Obecnie brakuje takiego banku danych. Informacje, które są dostępne, bardzo często nie są precyzyjne. Poza tym do odbiorców trafiają z opóźnieniem, przez co nie pokazują aktualnej sytuacji na rynku.

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda przekonywał, że portal będzie bardziej wiarygodny niż komercyjne portale nieruchomości. W jego ocenie uruchomienie serwisu to krok w kierunku większej przejrzystości rynku i pomoc konsumentom w podejmowaniu decyzji zakupowych.

 

Kto będzie prowadził portal?

 

Za prowadzenie portalu będzie odpowiadał Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a informacje zostaną zaczerpnięte z Ewidencji Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego oraz od podmiotów działających na rynku nieruchomości, w tym deweloperów. 

Dane dotyczące rynku wtórnego będą pozyskiwane z Krajowej Administracji Skarbowej.

 

Na planach może się skończyć

 

Mimo że pomysł jest oceniany dobrze, analitycy i tak mają pewne obawy, ponieważ wiele rządowych inicjatyw boryka się z problemami na etapie realizacji. 

Poza tym istnieje ryzyko, że prace nad portalem nie zakończą się w obecnej kadencji parlamentarnej, a to zgodnie z zasadą dyskontynuacji może oznaczać ich definitywny koniec. 

Zasada dyskontynuacji jest zwyczajową zasadą, zgodnie z którą parlament kończący kadencję zamyka sprawy, nad którymi pracował (z pewnymi wyjątkami), i nie przekazuje ich nowemu parlamentowi. I nie ma tu znaczenia, na jakim etapie zaawansowania prowadzono już prace. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama