Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttps://www.radiotczew.pl/artykul/16835,zbuduj-sukces-swojej-firmy-razem-z-nami-postaw-na-promocje-i-reklame-w-portalu-radiotczew-pl
poniedziałek, 23 grudnia 2024 12:53
Reklama

Awarie na stacjach Orlen. Będzie donos do UOKiK

Awaria dystrybutorów na stacjach Orlen w całej Polsce. Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to usterka. Czy sprawą zajmie się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów?

Autor: iStock / N4M

 

To, że dzieje się coś złego, pokazał sam PKN Orlen, kiedy w ubiegłym tygodniu zaapelował do kierowców, żeby nie tankowali na zapas. To znaczyło, że dzieje się coś złego. Że Orlen może mieć problem z dostarczaniem paliwa na każdą ze stacji.  A – przypomnijmy – że to największy hurtowy sprzedawca paliw w Polsce.

Kilka dni później na Polskę spadła plaga awarii dystrybutorów. Na stacjach zawisły karteczki informujące, że nie można kupić wybranego paliwa. Powodem były właśnie tajemnicze awarie.

Internauci zaczęli umieszczać w sieci zdjęcia kolejnych takich przypadków. Szybko wyszło na jaw, że „awaria” jest poważna, bo dotyka stacji w całej Polsce.

 

Karteczka zamiast prawdy?

 

Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że to nie jest awaria. Zwłaszcza, że wyciekła instrukcja Orlenu dla pracowników stacji. Wynikało z niej, że w sytuacji, gdy na stacji zabraknie paliwa. należy informować o awarii dystrybutora.

Orlen oficjalnie odpowiedział, że to mail z początku września, kiedy obserwowano zwiększony popyt na paliwo. 

 

W tym czasie na niektórych stacjach wystąpił przejściowy (do 2-3 godzin) brak wybranych rodzajów paliw. W odpowiedzi na to firma wzmocniła logistykę, co pozwoliło szybko unormować sytuację.

– podał koncern

 

Kto to sprawdzi?

 

Jak na razie żadna służba, żaden urząd nie podjął tematu. Nikt nie ma zamiaru sprawdzać, co się dzieje z benzyną i ropą na stacjach. W internecie pojawiły się wpisy o tym, że każdy uszkodzony dystrybutor na stacji paliw Orlemu musi być zgłoszony do Urzędu Dozoru Technicznego i ponownie certyfikowany przed dopuszczeniem do użytku. Ale nie jest to prawda. 

 

Legalizacja jest konieczna tylko w przypadku naprawy elementu pomiarowego lub uszkodzenia cech legalizacyjnych.

– dementuje internetowe wiadomości sam Orlen

 

Może jednak jest ktoś, kto sprawdzi te awarie?

 

To naruszenie praw konsumenta?

 

Paweł Rodziewicz, to kandydat Lewicy do Sejmu i jednocześnie miejski rzecznik praw konsumenta w Elblągu. 

 

Przyczyną tego zamieszania jest brak dostaw paliwa. W związku z politycznie motywowaną obniżką cen tego paliwa po prostu zabrakło. Prezes Obajtek chciał zafundować swoim kolegom z koalicji rządzącej kiełbasę wyborczą w postaci taniej benzyny, ale nie do końca mu to wyszło.

– powiedział expresselblag.pl Rodziewicz

 

I dodał: 

 

Od pracowników stacji dowiedziałem się, że ilość dostarczanego paliwa nie uległa zmianie, co moim zdaniem jest błędem logistycznym, bo można było przewidzieć, że jeśli ceny pójdą w dół, to popyt wzrośnie. I taka sytuacja ma właśnie miejsce. 

 

W ocenie Rodziewicza awarie to sytuacja, która narusza indywidualne interesy konsumentów. Można także przypuszczać, że w grę wchodzi zbiorowe naruszenie praw konsumenta. Zapowiada, że złoży do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zbadanie sprawy. 

UOKIK już przyglądał się Orlenowi m.in. podczas dużych podwyżek cen na stacjach po wybuchu wojny w Ukrainie. Wówczas kontrolerzy nie dopatrzyli się podejrzanych działań po stronie koncernu.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama