Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 19:37
Reklama

Ginekologów jak na lekarstwo. Nie ma komu leczyć

Jest źle i nie zapowiada się, że wkrótce będzie lepiej. W wielu miejscowościach w Polsce brakuje ginekologów współpracujących z NFZ.
Ginekologów jak na lekarstwo. Nie ma komu leczyć

Autor: Canva

 

Ministerstwo Zdrowia znacznie rozszerzyło kryterium wiekowe pań uprawnionych do korzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych w zakresie wykrywania raka piersi i nowotworu szyjki macicy. Niestety realizacja tych badań może być problemem.  

 

Nie ma komu leczyć 

 

W programie przeciwko rakowi szyjki macicy maksymalny limit wieku dla uczestniczek podniesiono z 59 do 64 lat (minimalny wiek to 25 lat), a w przypadku profilaktyki raka piersi wiek kobiet kwalifikujących się do badań zmieniono z 50–69 lat na 45–74 lata. Lekarze już alarmują, że osiągnięcie celów wyznaczonych przez resort zdrowia może napotkać duże przeszkody.

Problemem jest deficyt ginekologów, szczególnie w mniejszych miastach i gminach, niewystarczająca edukacja społeczeństwa oraz zbyt mało pieniędzy na finansowanie badań. To sprawia, że mimo rozszerzenia kryterium wiekowego dostęp do programu może być utrudniony. 

Dr Dominik Lewandowski, wiceprezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, poinformował, że jedynie 11,98 proc. kobiet z jego lokalnej społeczności poddało się cytologii w ramach świadczeń z NFZ-u. W gminie brakuje ginekologa przyjmującego na NFZ, co uniemożliwia efektywną profilaktykę. 

„23,65 zł – tyle płaci NFZ za pobranie wymazu do cytologii. Trzeba w tej cenie zapewnić szkolenie położnej, dostosować pomieszczenie, zakupić fotel ginekologiczny, materiały jednorazowe i koszt pracy położnej” – napisał Lewandowski.

 

Edukacja to podstawa

 

Rozszerzenie grupy wiekowej i pełna obsługa formalna programu to jedno. Jednak bez edukacji społeczeństwa uświadamiającej wagę badań profilaktycznych nawet najlepsze inicjatywy spalą na panewce. W niektórych gminach z programu profilaktyki raka piersi korzysta zaledwie 5 proc. uprawnionych kobiet. Na badania często nie zgłaszają się nawet panie pozostające w grupie ryzyka ze względu na nowotworową historię rodzinną. 

Od 1 stycznia 2024 roku do programu profilaktyki raka piersi zostaną włączone kobiety po 5 latach od zakończenia leczenia tego nowotworu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama