Informacje pochodzą ze strony www.gdansk.pl.
Wiela strata dla Gdańska
Paweł Huelle urodził się 10 września 1957 roku w Gdańsku, o którym mówił, że jest jego „małą ojczyzną”. Tutaj mieszkał i tworzył. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim w 1980 roku. W czasie Sierpnia 1980 roku był współtwórcą „poczty rowerowej”, wspierającej strajkujących w Stoczni Gdańskiej - między innymi w kolportażu „bibuły”. Z Andrzejem Zarębskim współtworzył apel środowiska studenckiego w sprawie liberalizacji życia naukowego i studiów. Był także współinicjatorem powstania i członkiem Tymczasowego Komitetu Założycielskiego Niezależnego Zrzeszenia Studentów Polskich UG.
Gdański mistrz słowa zadebiutował w listopadzie 1987 roku, wydając „Weisera Dawidka”, którego akcja dzieje się w okolicy istniejącego w latach 1913-2013 w Gdańsku Wiaduktu Weisera (zwanego także Mostem Weisera). Stanowiąca literacki dialog z Günterem Grassem powieść uważana jest za najważniejszy debiut lat 80., a przez krytyków określona została jako „arcydzieło literatury”. Pawłowi Huellemu tytuł ten przyniósł rozgłos w kraju i zagranicą, a sama książka wielokrotnie doczekała się odniesień w literaturze, teatrze czy filmie. W 2001 roku została zekranizowana - film wyreżyserował Wojciech Marczewski, a w bohaterów wcielili się m.in. Marek Kondrat, Krystyna Janda, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Globisz, Marian Opania i Janusz Gajos.
Paweł Huelle nie żyje, to tragiczna wiadomość. Wielką stratę poniosła kultura, wielką stratę poniósł też Gdańsk, bo Gdańsk to jego miasto. Bardzo je kochał. Tu się urodził, tu tworzył i tu zostawił wielu wiernych przyjaciół. Dziękujemy za każdą powieść, opowiadanie, wiersz, utwór sceniczny. Dziękujemy za „Weisera Dawidka”, „Mercedesa Benza. Z listów do Hrabala”, „Śpiewaj ogrody” i wszystkie zbiory opowiadań. Dziękujemy za Twoją opozycyjną działalność w PRL i za kształcenie studentów. Rok temu, kiedy obchodziliśmy 65 urodziny Pawła Huelle, jubilat powiedział, że nigdy niewydana jego powieść z czasów stanu wojennego leży w papierach. Żal wielki Pawle, że nie zdążyłeś jej wydać dla nas, Twoich wiernych czytelników. Niech Ci śpiewają ogrody!
- Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska (FB)
Kolejne lata od debiutu przyniosły następne jego poczytne powieści, zbiory opowiadań i dramatów oraz wiersze, a także scenariusze i eseje. Powieść „Ostatnia Wieczerza” (2007) przyniosła mu nominację do Nagrody Nike. Był ponadto autorem następujących książek: „Opowiadania na czas przeprowadzki” (1991), „Wiersze” (1994), „Pierwsza miłość i inne opowiadania” (1996), „Inne historie” (1999), „Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala” (2001), „Byłem samotny i szczęśliwy” (wybór opowiadań, 2002), „Castorp” (2004), „Opowieści chłodnego morza” (2008), „Śpiewaj ogrody" (2014) i „Ulica Świętego Ducha i inne historie” (2016).
W 2020 roku ukazał się zbiór jego opowiadań, zatytułowany „Talita”. Książka, inspirowana biblijną przypowieścią, a jednocześnie sięgająca do guseł i zabobonów, została osadzona w historii Gdańska i Pomorza. Wyjątkowa pozycja (na którą autor kazał nam czekać aż sześć lat) stała się bohaterką akcji „Gdańsk czyta”, organizowanej na wzór wywodzącego się z USA pierwowzoru „One City, One Book”. Inicjatywa polegała na zachęceniu do przeczytania i dyskusji nad tą samą książką jak najwięcej mieszkańców i mieszkanek danego miasta.
Jego książki zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków, między innymi na angielski, holenderski, szwedzki, czeski, włoski, fiński, francuski, hiszpański, litewski i niemiecki
Autor „Weisera Dawidka” przez lata pozostawał aktywny nie tylko na polu twórczości pisarskiej, wieńczonej kolejnymi wydanymi tytułami. Był dyrektorem gdańskiego ośrodka TVP (1994-1999), pełnił również funkcję redaktora naczelnego Kwartalnika Artystycznego „Bliza”. Od ponad dekady związany był także z Teatrem Miejskim w Gdyni, w którym objął rolę kierownika literackiego.
Dla gdyńskiego teatru napisał m.in. sztukę „Kolibra lot ostatni” - umiejscowiony w okresie międzywojnia kryminał nawiązujący do twórczości patrona instytucji - Witolda Gombrowicza. W 2017 roku premierę miała sceniczna historia wstrząsającej katastrofy, do której doszło w 2000 roku na Morzu Barentsa - „Kursk” w reżyserii Krzysztofa Babickiego.
Zmarł Paweł Huelle, Wielki Pisarz, gdańszczanin. Przyjaciel naszej biblioteki. Łączymy się w bólu z rodziną, przyjaciółmi oraz czytelniczkami i czytelnikami. Do zobaczenia po drugiej stronie tunelu, Pawle.
- Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku (FB)
Na Dużą Scenę Teatru Miejskiego w Gdyni przeniósł też książkę Karola Olgierda Borchardta „Znaczy kapitan” (reżyseria Krzysztof Babicki), stanowiącą hołd dla gdyńskiej ikony - człowieka, na którego twórczości wychowały się pokolenia. Nad adaptacją gdański pisarz pracował aż cztery lata. Było warto: udało mu się stworzyć historię przeznaczoną nie tylko dla miłośników morskich opowieści; przepełnioną ciepłem i humorem, z wyraźnie zarysowanym bohaterem, który znajduje się w samym centrum wydarzeń i budzi niemałą sympatię.
W ubiegłym roku uroczyście obchodził swoje 65. urodziny w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku
Otrzymał Nagrodę Miasta Gdańska w dziedzinie kultury, którą jubilatowi wręczyła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Za swoje liczne dokonania otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury, Nagrodę Miasta Gdańska „Splendor Gedanensis”, Nagrodę Fundacji im. Kościelskich (za „Weisera Dawidka”) i Paszport „Polityki” (za książkę „Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala”). Został także odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” i Medalem św. Wojciecha - za „całokształt znakomitej twórczości pisarskiej, identyfikowanej w świecie z Gdańskiem, stanowiącej najlepszą promocję wizerunku miasta”. Otrzymał również wszystkie odznaczenia w dziedzinie kultury, które przyznaje Marszałek Województwa Pomorskiego. W 2021 roku otrzymał Pomorską Nagrodę Literacką za całokształt pracy literackiej.
Zasiadał, obok Andy Rottenberg i Olgi Tokarczuk, w jury Europejskiego Poety Wolności - międzynarodowej nagrody literackiej honorującej poetów i ich tłumaczy.
Był mężem malarki Idy Łotockiej-Huelle. Paweł Huelle miał 66 lat.
Napisz komentarz
Komentarze