Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 16:18
Reklama

Spłonął żuk, a w nim około 1500 książek. To było jedyne źródło utrzymania pana Włodzimierza

Od 13 lat na tczewskim targowisku sprzedaje używane książki. 6 września prawdopodobnie ktoś podpalił samochód, w którym je magazynował. Mieszkańcy ruszyli z pomocą - trwa zbiórka książek i pieniędzy.
Spłonął żuk, a w nim około 1500 książek. To było jedyne źródło utrzymania pana Włodzimierza

Autor: fot. Barbara Jackiewicz

Pan Włodzimierz przeczytał ponad 20 tysięcy książek. Na innych ludzi patrzy przez pryzmat pochłoniętych przez nich lektur. Zaczytani tczewianie na pewno spotkali go chociaż raz w życiu. Przez kilkanaście lat ze swojego żuka sprzedawał używane książki. Kilka dni temu na tczewskim manhattanie ktoś prawdopodobnie podpalił jego samochód. Wewnątrz znajdowało się około półtora tysiąca książek. W pomoc panu Włodzimierzowi zaangażowała się fotografik Katarzyna Gapska z Nudoodpornych.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

W ciągu zaledwie 12 godzin od opublikowana informacji na Facebooku udało się zebrać około 12 tysięcy złotych. Zgłosiła się też osoba, która zaoferowała znalezienie i dostarczenie do Tczewa nowego żuka dla pana Włodzimierza. Samochód ma zostać pomalowany przez grafficiarzy. Książek również pojawia się coraz więcej. Kolejne do końca tygodnia (od godziny 18:00) można przynosić lub wysyłać do Kobieciarni mieszczącej się przy ulicy Lecha 4/2. Ponadto na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy.

Okoliczności w jakich spłonął Żuk na tczewskim manhattanie ustala policja. Prawdopodobnie było to podpalenie, mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie, Dawid Krajewski:

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Samochód nie posiadał silnika, więc wykluczamy, że mogło nastąpić zwarcie jakiejkolwiek instalacji. Jeżeli ktokolwiek coś widział i wie na temat tego zdarzenia, prosimy o kontakt - Dawid Krajewski, KPP Tczew

Krzysztof Repiński z Telewizji Tetka rozmawiał z właścicielem spalonego żuka, panem Włodzimierzem:

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Więcej zobaczyć możecie w wiadomościach Tv Tetka:

 


fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz

fot. Barbara Jackiewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wpk 12.09.2018 02:37
Wszystko ładnie pięknie zrzutka szczytny cel ale .... głównym zajęciem tego pana na mahattanie nie była sprzedaż starych książek lecz chlanie z kolegami na tyłach tego żuka.Kto często bywał na targowisku to to widział. Nie opowiadajcie bajek,że on utrzymywał siebie i swoją matkę z tej sprzedaży bo to wierutna bzdura .Do tego syfu jaki był na tym żuku prawie nikt nie podchodził .Możecie mnie tu zminusować ale fakty są faktami.

Reklama