Tego dnia wiele osób nie je przez cały dzień. Pierwszym posiłkiem jest dopiero wieczerza wigilijna.
Inne jedzą jeden albo dwa nieduże posiłki w ciągu dnia. Dlaczego, skoro w Wigilię nie obowiązuje ścisły post – powstrzymywanie się od jedzenia i picia.
Odpowiedź jest prosta – nasza tradycja.
Zero dań mięsnych
Podobnie rzecz się ma z jedzeniem mięsa w Wigilię. Nikt go nie je w ciągu dnia, ani na kolację wigilijną. Stoły uginają się od postnych potraw, ale nie znajdziemy wśród nich dań mięsnych. Dlaczego tak się dzieje.
I w tym wypadku odpowiedź jest prosta – bo taką mamy tradycję.
Dzięki niej – jak zauważa serwis haps.pl – „wieczerza wigilijna nabierała ogromnego znaczenia”. Bo „osoby, które pościły tego dnia, mogły zaczerpnąć z niej siłę” – czytamy.
Księża namawiają do tego wiernych
Jest to tylko polska tradycja, którą jednak wciąż bardzo wiele osób pielęgnuje. Bo Kościół tego od nas nie wymaga. A Kościół w Polsce?
Otóż według prawa kanonicznego tego dnia jedzenie mięsa nie jest zakazane. Jednak polscy księża wciąż namawiają wiernych, żeby odchodzili od tradycji i przestrzegali postu w wigilię.
Jak pokazuje rzeczywistość, ten nakaz jest w Polsce chętnie przestrzegany.
Polskie drogowskazy
Zresztą Wigilia i wigilia mają dużo więcej takich drogowskazów. W katalogu tradycji znalazły się m.in.:
- choinka,
- pierwsza gwiazdka,
- dzielenie opłatkiem,
- 12 potraw wigilijnych,
- sianko na stole i wolne miejsce przy stole wigilijnym dla spóźnionego gościa,
- nieodłączne kolędy, bez których wiele osób wciąż nie wyobraża sobie tego wieczoru.
Ten wieczór zwykle kończy pasterka. To uroczysta msza odprawiana w nocy z 24 na 25 grudnia.
Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem. Jest jedną z naszych najważniejszych tradycji świątecznych.
Napisz komentarz
Komentarze