Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 00:21
Reklama

Znowu są pieniądze na Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży.

To dobra widomość dla młodych ludzi, którzy zmagają się z kłopotami psychicznymi. Rząd przywrócił finansowanie Telefonu Zaufania 116 111.
Znowu są pieniądze na Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży.

Autor: iStock

 

Według danych policji, w 2022 roku dzieci i młodzież w wieku od 7 do 18 lat ponad 2 tys. razy próbowały odebrać sobie życia. W 156 przypadkach zakończyło się to śmiercią.  W 2023 r takich prób było o 0,6 proc. więcej.   Młodym ludziom, którzy znajdą się w takim dole psychicznym, swoja pomoc oferuje m.in. Telefon Zaufania 116 111.

 

Uzupełnia lukę w systemie 

 

116 111 – telefon zaufania dla dzieci i młodzieży uzupełnia istotną lukę w systemie pomocy dzieciom w Polsce. Możliwość anonimowej pomocy w trudnych sytuacjach życiowych – ale także w codziennych trudnościach – ważna jest zawsze, a szczególnie teraz, kiedy pomoc psychologiczna i psychiatryczna dla dzieci w Polsce jest wciąż w dramatycznym kryzysie.

–  Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.

 

O tym, że taki telefon jest bardzo potrzebny, najlepiej świadczą liczby.  

 

W ciągu 14 lat działania odebraliśmy ponad 1,4 miliona połączeń od dzieci, które szukają pomocy. Ponad 4000 razy ratowaliśmy zdrowie i życie w trakcie tych rozmów. 

–  Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę

 

Pieniądze ze zbiórek społecznych 

 

Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży w dużej części był finansowany ze środków publicznych. Do czasu aż rząd PiS uznał, że prowadząca go fundacja Dajemy Dzieciom Siłę nie ma do tego właściwych kompetencji. I zablokował dotację. Musiały wystarczyć pieniądze z 1 proc. (od ubiegłego roku z 1,5 proc.), zbiórek społecznych i udziału w konkursach na dofinansowanie. To jednak nie zapewniało stabilnego funkcjonowania telefonu i jego rozwoju. Tę decyzję zmienił na szczęście rząd Tuska. Ale po kolei…

 

PiS zabrał, koalicja oddaje

 

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę prowadzi Telefon Zaufania od 2008 roku. Kłopoty zaczęły się już – jak przypomniała „Rzeczpospolita” w 2016 r. – kiedy 5 z 10 linii musiało zostać zamkniętych. Powód? Ministerstwo Edukacji i Nauki nie rozpisało konkursu, co oznaczało brak finansowania z budżetu. Apel do premiera Mateusza Morawieckiego pozostał bez odzewu. Aż w 2022 roku władza zupełnie cofnęła rządowe wsparcie. Wtedy dzięki internautom udało się zebrać podczas zbiórki prawie 2 mln zł. Teraz finansowanie Telefonu Zaufania wraca. Jak podał portal Goniec.pl, Telefon Zaufania 116 111 będzie w całości finansowany przez nowy rząd. To ok. 7 mln zł rocznie.  Był to – dodajmy – jeden ze „100 konkretów na 100 dni”, programu, z którym Koalicja Obywatelska poszła do wyborów. Finansowanie Telefonu Zaufania ma być uruchomione w ciągu 3  miesięcy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama