Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 15:25
Reklama

Afera woreczkowa w Rossmannie. Klienci oburzeni, sieć się tłumaczy

Promocja Rossmanna wywołała burzę emocji wśród klientów. Entuzjazm niektórych pomieszał się z rozczarowaniem innych. Chodzi o tzw. aferę woreczkową.
Afera woreczkowa w Rossmannie. Klienci oburzeni, sieć się tłumaczy

Autor: Kamil Kulawik / Wikipedia

 

Chodzi o tzw. aferę woreczkową. Uczestnicy zabawy mogli otrzymać woreczek z losowo wybranymi kosmetykami, w tym masażerem do twarzy, opaską oraz jednym produktem niespodzianką, np. mgiełką do twarzy. Wystarczyło kupić produkt oznaczony jako wyjątkowy i zeskanować aplikację sklepu.

 

Niejasne zasady promocji

 

Zdaniem części klientów zasady promocji były niejasne, co doprowadziło do sytuacji, w których niektórzy otrzymywali więcej niż jeden upominek. 

Jak poinformowała Gazeta.pl, brak ograniczeń ilościowych woreczków na klienta pozwolił niektórym na kupowanie wielu produktów na oddzielne paragony i odbieranie odpowiedniej liczby woreczków. Dla innych już nie starczyło. 

 

Klienci się skarżą

 

Z niektórych opinii klientów zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, że ta sytuacja wywołała w nich poczucie niesprawiedliwości. 

Klienci, którzy przychodzili później, nie mogli otrzymać żadnego woreczka, ponieważ inni zabrali ich więcej na odrębne paragony. Ponadto klienci zauważyli, że niektórzy wykorzystali promocję do zarobku i sprezentowane im woreczki po prostu sprzedali w internecie.

 

Rossmann wyjaśnia

 

W obliczu rozgłosu, jaki zyskała akcja promocyjna, Rossmann zdecydował się wydać oficjalny komentarz. 

Firma wyjaśniła, że celem kampanii było promowanie „wyjątkowych produktów” i nie brano pod uwagę limitowania prezentów. Sieć przygotowała 200 tys. woreczków.

„Naszym celem była promocja różnych wyjątkowych produktów, które znajdowały się w woreczkach: poza dwoma stałymi produktami w woreczkach umieściliśmy produkty z różnych kategorii” – napisano w oświadczeniu przesłanym do redakcji Onetu.

Rossmann zaznaczył, że na razie nie planuje przedłużać akcji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama