Książki użył do ataku, choć nie polował na mole. Oberwała niewinna pracownica księgarni, którą 35-letni agresor próbował okraść. To jednak nie wszystko. Po wyjściu na zewnątrz zaatakował przypadkowego przechodnia, którego skopał. Na szczęście, przy pomocy nagrań z monitoringu trafił w ręce policji.
Kolejny amator klocków
Jak ustalili funkcjonariusze książkowy dyletant ma na swoim koncie sporo kradzieży. Dokonywał ich w drogerii i księgarni. Jego łupem padły kosmetyki i... klocki. Nie wiemy, dlaczego dorośli mężczyźni kradną zabawki, ale to nie pierwszy przestępca z naszej okolicy, który za cel obiera akurat takie artykuły. Ostatnio pisaliśmy o złodzieju z Pelplina, który z workiem pełnym łupów wpadł tuż po dokonaniu kradzieży.
Agresywny 35-latek jest już znany trójmiejskim policjantom. W związku z tym za popełnione przestępstwa będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Jego sytuacji nie poprawia fakt, że zaatakowany przechodzień doznał obrażeń zakwalifikowanych jako średni uszczerbek na zdrowiu.
Pechowa 13?
Zatrzymany usłyszał łącznie aż 13 zarzutów. Zdecydowana większość, dokładnie 11, dotyczy kradzieży sklepowych. Pozostałe 2 dotyczą uszkodzenia ciała i to właśnie za nie mężczyzna będzie odpowiadać w warunkach tzw. recydywy. Za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu w warunkach powrotu do przestępstwa grozi do 7,5 roku więzienia, natomiast za kradzież grozi 5 lat pozbawienia wolności. Póki co prokurator zdecydował się na środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Na napastniku ciąży również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
Napisz komentarz
Komentarze