Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 01:22
Reklama

Po Wielkanocy część sklepów nie wpuści klientów. O co chodzi?

Tuż po Wielkanocy, we wtorek 2 kwietnia, możemy mieć kłopot z zakupami. Bo sklepy mogą mieć problem z wprowadzeniem na czas stawek VAT w swoich kasach fiskalnych.
Po Wielkanocy część sklepów nie wpuści klientów. O co chodzi?

Autor: iStock

 

Tylko do końca marca będzie obowiązywała zerowa stawka na VAT na niektóre produkty żywnościowe. Od 1 kwietnia (w tym roku jest to drugi dzień świąt) stawki wrócą do poziomu sprzed 1 lutego 2022 roku, czyli wprowadzenia zerowego VAT-u.

 

Sklepikarka: Zawsze dostajemy bęcki

 

Od razu po Wielkanocy, czyli od wtorku 2 kwietnia, część sklepów będzie zamknięta – przewiduje Dziennik Gazeta Prawna. Powód?

Bo żeby normalnie mogły obsługiwać klientów, musiałyby w czasie świąt przestawić swoje kasy fiskalne. Jeżeli jednak tego nie zrobią, nie będą mogły wpuścić klientów do sklepu. Do momentu wprowadzenia zmian.

 

My nie będziemy mogli otworzyć sklepu we wtorek po świętach.

– nie krył w rozmowie z DGP pracownik małego sklepu mięsnego

 

Już przywykłam do tego, że my, sklepikarze, w takich sytuacjach zawsze dostajemy bęcki. O dużych sklepach zawsze pamiętają.

 – nie kryje żalu w rozmowie z nami pani Danuta, właścicielka niewielkiego sklepiku z podstawowymi artykułami w północnej Polsce

 

O co tu chodzi?

 

Otóż duże, sieciowe sklepy i dyskonty nie będą miały tego problemu. Bo w ich przypadku zmianami zajmą się zespoły IT – wyjaśnia dziennik. 

Małe sklepy, jeśli same nie potrafią przestawić kasy fiskalnej, muszą posiłkować się wsparciem serwisów. Teoretycznie ich właściciele mogliby to zrobić w Wielki Piątek lub w Wielką Sobotę. Tyle że to najgorętszy czas przedświątecznych zakupów i możliwość finansowego odkucia się.

Pozostają zatem święta, ale pewnie niewiele osób zdecyduje się na takie rozwiązanie. A to oznacza, że we wtorek 2 kwietnia nie będą mogli prowadzić normalnej działalności.

Dodajmy, że zmiany w kasach fiskalnych musi wprowadzić kilkaset tysięcy przedsiębiorców, którzy sprzedają u siebie podstawowe produkty. Winą za to obarczają rząd, który ich zdaniem zbyt późno to ogłosił.

 

Lista towarów z zerowym VAT-em

 

Warto pamiętać, że zerowa stawka dotyczy podstawowych produktów spożywczych. Na tej liście znalazły się między innymi:

  • mięso i podroby jadalne,
  • ryby i skorupiaki, mięczaki i pozostałe bezkręgowce wodne, z wyłączeniem homarów i ośmiornic,
  • produkty mleczarskie; jaja ptasie; miód naturalny; jadalne produkty pochodzenia zwierzęcego, gdzie indziej niewymienione ani niewłączone,
  • warzywa i niektóre korzenie i bulwy jadalne,
  • owoce i orzechy jadalne,
  • zboża
  • tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego oraz produkty ich rozkładu; gotowe tłuszcze jadalne; woski pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego – wyłącznie jadalne,
  • przetwory z mięsa, ryb, skorupiaków, mięczaków lub pozostałych bezkręgowców wodnych,
  • zupy oraz buliony i preparaty do nich,
  • lody,
  • wody, włącznie z wodami mineralnymi i wodami gazowanymi, zawierające dodatek cukru lub innego środka słodzącego, lub wody aromatyzowane i pozostałe napoje bezalkoholowe, z wyłączeniem soków owocowych i warzywnych,
  • dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.

Od 2 kwietnia VAT na te produkty będzie wynosił 5 proc. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama