Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 4 lipca 2024 22:51
Reklama

Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów

Ten kierowca bmw ma teraz sporo kłopotów. I zawdzięcza to wyłącznie sobie. Za to, co zrobił grozi mu nawet kilka lat więzienia. Ale po kolei…
Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów

Autor: Policja

Dochodziła godzina 21. Wtedy uwagę patrolu drogowego zwróciło jadące z naprzeciwka bmw. Na tyle, że postanowili go skontrolować. 

Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i dawali znaki do zatrzymania. Nie sposób było ich nie zauważyć. 

 

Stracił panowanie nad swoim bmw

 

Kierowca bmw nie miał jednak zamiaru stosować się do tych poleceń. Przyspieszył i zaczął uciekać. Radiowóz ruszył za nim w pościg. Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów – trasa pościgu objęła 2 powiaty.

Zakończył się nagle, bo uciekający kierowca stracił panowanie nad swoim autem, uderzył w policyjną kię, zjechał na chodnik, po czym jego bmw zawisło na skarpie. 

Wtedy okazało się, że za kierownicą bmw siedział 22-letni mieszkaniec gminy Bliżyn (województwo świętokrzyskie). Na szczęście – podkreślają funkcjonariusze – w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

 

Narkotest z pozytywnym wynikiem

 

Jasny stał się także powód, dla którego młody kierowca wybrał ucieczkę przed policyjnym patrolem. Otóż okazało się, że nie ma prawa jazdy. 

Co więcej badanie alkomatem nie wykazało – co prawda – alkoholu w jego organizmie, za to narkotest dał silny pozytywny wynik na obecność amfetaminy. 

I to jeszcze nie wszystko. Bo przy 22-latku policjanci znaleźli blisko 20 gramów sypkiej substancji. Była to amfetamina. 

 

Decyzja w rękach sądu

 

Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a bmw na policyjny parking. Został przesłuchany. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Niezatrzymanie się do policyjnej  kontroli jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat.  22-latek odpowie także za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków, posiadanie zakazanych substancji, a także za jazdę bez uprawnień i zapiętych pasów bezpieczeństwa.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama