Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 16:57
Reklama

Zawód na wymarciu: polski taksówkarz

Kiedyś to był ktoś. Znał wszystkich, umiał wszystko załatwić. Dziś taksówkarze odchodzą z rynku.
Zawód na wymarciu: polski taksówkarz

Autor: iStock

 

Tylko w tym roku zawieszono już blisko 1,8 tys. biznesów taxi

 

Tak jest już od kilku lat. I nie wiąże się tylko z tym, że samochodów prywatnych w Polsce przybywa, a ludzie nie korzystają z ofert taksówkarzy. Tym rynkiem mocno zatrzęsło pojawienie się przewozów na aplikacje. Zamówienie takiej podwózki jest wygodne, a stawki konkurencyjne.

 

Coraz mniej taxi

 

Nie tak dawno taksówkarz był kimś ważnym. Nie chodziło tylko o to, że miał auto i mógł pojechać z pasażerem, gdzie ten tylko sobie zażyczył. Taksówkarz znał wszystkich, mógł załatwić wszystko, wiedział, co dzieje się w mieście. Teraz taksówkarzy ubywa.

„Tylko w tym roku w Polsce zawieszono już blisko 1,8 tys. biznesów taxi” – podaje „Rzeczpospolita”. Potem do zawodu wraca mniej niż 1 procent z nich.

Dla porównania, w 2023 r. z rynku ubyło około 700 takich firm (zazwyczaj jednoosobowych), a ponad 3 tys. zostało zawieszonych. Wiele zniszczeń na rynku spowodowała pandemia. Wówczas masowo wręcz taksówkarze tracili pracę, a jeżdżący na własny rachunek nie zarabiali na tyle dobrze, aby się utrzymać. 

– Na starcie trzeba mieć co najmniej 5 tys. zł. ZUS: ponad 1,7 tys. zł, paliwo: co najmniej 2 tys. zł, składka w korporacji, niech to będzie tylko 700 zł, do tego podatki, ewentualnie rata leasingowa. A gdzie zarobek? – pytał w styczniu Sławomir Góra, prezes Stowarzyszenia Radio Taxi Wawel.

 

Konkurencja z aplikacji

 

Klientów odbierają także przejazdy na aplikacje. W miejsce tradycyjnych wchodzą kierowcy pracujący dla globalnych firm: Uber, FreeNow czy Bolt.

Jednak wiele wskazuje na to, że i w tym segmencie dużo się zmieni i tego typu usług także może ubyć. Bo od 17 czerwca usługi taksówkarskie i przewóz osób będą mogły wykonywać jedynie osoby z polskim prawem jazdy.

Czyli ubędzie kierowców, a sam tylko Uber przewiduje, że z firmy może odejść od 15 do 30 proc. kierowców. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama