Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttps://www.radiotczew.pl/artykul/16835,zbuduj-sukces-swojej-firmy-razem-z-nami-postaw-na-promocje-i-reklame-w-portalu-radiotczew-pl
poniedziałek, 23 grudnia 2024 13:00
Reklama

100 złotych to za mało. Chcą większych kar za fatalne parkowanie

Coraz więcej głosów jest za tym, żeby podnieść kary za parkowanie samochodów na chodniku i w miejscach do tego nieprzeznaczonych.

Autor: Canva

 

Od 20 lat za parkowanie w miejscu niedozwolonym – na chodniku, trawniku, w miejscu, gdzie zostawione auto przeszkadza – mandat wynosi 100 złotych. Przez te lata ceny się zmieniały, a wysokość kary nie.

Na przykład w 2004 roku litr benzyny kosztował 3,60 zł, kilogram sera 12,99 zł, ciasteczka „delicje” 2,29 zł, a przeciętna pensja wynosiła 2277 złotych.

Dlatego jednym z postulatów miejskiego aktywisty Szymona Nieradki, stojącego za Miejską Agendą Parkingową, jest podniesienie wysokości mandaty za złe parkowanie.

 

Bo tak jest taniej

 

Dziś w Polsce powszechne są strefy płatnego parkowania. Jeżeli ktoś zostawi auto w takiej strefie, ale za to nie zapłaci, to musi ponieść opłatę dodatkową. Są one w różnej wysokości, ale normą jest ok. 250 zł. To znacznie więcej niż za parkowanie poza wyznaczonym polem, kiedy grozi zwykły mandat. Przypomnijmy – 100-złotowy.

Propozycją Nieradki zainteresował się rzecznik praw obywatelskich, który napisał do MSWiA w sprawie całkowitego zakazu parkowania na chodnikach. 

„Należy zwrócić uwagę, że choć z ustawowej definicji pojęcia „droga dla pieszych” wynika, że jedną z funkcji przedmiotowej drogi jest możliwość zatrzymania lub postoju na tej drodze pojazdów, to jednak głównym przeznaczeniem drogi dla pieszych jest ruch pieszych, na co wskazuje również jej nazwa” – akcentuje Piotr Mierzejewski z Biura RPO. 

 

Miasta mają kłopot

 

Również władzom miast nie pasuje obecne rozwiązanie. 

– Bazując na obserwacjach zachowań kierowców, mandat karny w wysokości 100 zł przestał być już skutecznym środkiem odstraszającym. Obserwujemy przypadki, kiedy kierujący tak niski mandat traktują jako tańszą alternatywę wobec płatnych parkingów czy stref płatnego parkowania – podkreśla w rozmowie z Portalem Samorządowym Leszek Walczak, komendant Straży Miejskiej w Gdańsku. 

I dodaje: – Dodatkowym, bardzo ważnym czynnikiem są oczekiwania mieszkańców, liczących na rozwiązanie problemu parkowania „gdzie popadnie”, szczególnie widocznego w sezonie letnim.

Wylicza, że do 23 czerwca 2024 r. w stolicy Pomorza strażnicy miejscy wystawili aż 10 404 mandaty za złamanie przepisów dotyczących parkowania. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama