Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 04:45
Reklama

Zamiast naprawiać, wyrzucamy. Smartfony lądują w śmietnikach

Co robimy, kiedy zepsuje nam się smartfon? Zazwyczaj kupujemy nowy. Bo naprawa „starego” jest zbyt droga. Unia Europejska chce to zmienić.
Zamiast naprawiać, wyrzucamy. Smartfony lądują w śmietnikach

Autor: Canva

 

Naprawa smartfonów jest raczej wyjątkiem niż regułą – taki wniosek wypływa z sondażu Ipsos dla Stowarzyszeniu TÜV.  Uczestnikom tego badania telefon komórkowy zepsuł się przynajmniej raz w ostatnich 5 latach. Z tej grupy zaledwie jedna trzecia oddała go do naprawy. 

 

Dlaczego tak się dzieje?

 

Po pierwsze dlatego – jak podaje gazeta.pl – że wiele osób uznało, że ich smartfon nie nadaje się już do naprawy. 

Inni z kolei wyszli z założenia, że naprawa będzie za droga.

Jest też grupa osób, które nawet nie pomyślały o tym, żeby oddać uszkodzony telefon do naprawy. 

Problem bierze się z tego, że producenci umożliwiają naprawę urządzenia tylko w niewielu autoryzowanych serwisach, co już utrudnia dostęp do naprawy. 

Po drugie – ta usługa jest po prostu kosztowna, a rzeczy, które są do wymiany – trudno dostępne.

 

Prawo do naprawy

 

Unia chce to jednak zmienić. Parlament Europejski przyjął już „prawo do naprawy”. Co się pod tym kryje?

 

• Prawo właściciel telefonów do bezpośredniego kontaktowania się z producentami. 

• Prawo do naprawy po wygaśnięciu ustawowej gwarancji; pod warunkiem, że zostaną uznane za technicznie naprawialne.

• Prawo do nowej rocznej gwarancji na produkt po naprawie.

 

UE chce również wzmocnić niezależne serwisy. Teraz prawo unijne musi być dostosowane do prawa w krajach członkowskich.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama