Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 03:41
Reklama

Zabójstwo drogowe? Butelki wódki w aucie mandat od policji [WIDEO]

Rozpędzony volkswagen uderzył w forda, którym jechała rodzina. Jedna osoba nie żyje.
Zabójstwo drogowe? Butelki wódki w aucie mandat od policji [WIDEO]

Źródło: YouTube (screen)

 

Nagranie wykonał ukraiński kierowca

 

Na krótkim filmie umieszczonym w sieci widać, jak Trasą Łazienkowską w Warszawie jedzie ciemny ford. W pewnym momencie w jego tył uderza rozpędzone białe auto. Potem widać tylko iskry i to, jak ford zostaje odrzucony.

To białe auto to volkswagen arteon. W fordzie jechała rodzina – rodzice i dwoje małych dzieci. Zostali ranni, a kierowca, 37-letni ojciec rodziny, zginął na miejscu.

 

 

„Po wypadku zatrzymano trzech mężczyzn z arteona. Wszyscy byli pijani. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem. Podróżująca z nimi kobieta została ciężko ranna, przeszła operację w szpitalu. Według nieoficjalnych informacji zatrzymani wstępnie próbowali ją obciążać i twierdzić, że to ona siedziała za kierownicą” – podał serwis brd24.pl.

 

Kierowca uciekł ze szpitala

 

Zaraz po wypadku mężczyźni z VW mieli zostawić na ulicy konającą współpasażerkę. „Sami mieli kręcić się na poboczu, udając, że w ogóle nie jechali tym samochodem” – czytamy.

To nie wszystko, bo kierowca VW, trafił do szpitala, z którego potem uciekł. Według nieoficjalnych informacji, jeden z zatrzymanych mężczyzn miał mieć orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. W volkswagenie znaleziono także butelki wódki i mandat od policji na 2 tys. zł.

 

Zabójstwo drogowe. Ta sprawa ciągle wraca

 

W sieci komentujący poruszeni tą sprawą nie piszą o wypadku, ale o zabójstwie drogowym. Takiej kwalifikacji nie ma w polskim prawie, ale co jakiś czas pojawia się postulat jego wprowadzenia. 

Dzieje się tak za każdym razem po makabrycznym wypadku, kiedy wina leży po stronie szarżującego kierowcy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama