28 stycznia 1920 roku Pelplin powrócił do Macierzy po blisko 148 latach zaboru pruskiego. To ważne dla mieszkańców wydarzenie uczczono w tym roku w wyjątkowy sposób. O godz. 11:25 pod dworcem PKP zebrała się młodzież szkolna i mieszkańcy Pelplina, oczekując na przybycie dowódcy Frontu Pomorskiego, generała Józefa Hallera, który historycznie przybył do Pelplina tydzień po oficjalnym wyzwoleniu. Tak rozpoczęła się inscenizacja wydarzeń sprzed prawie stu lat. Generał przyjechał do miasta pociągiem. Po oficjalnym powitaniu Haller wsiadł do podstawionej bryczki, by wraz z wojskiem uroczyście przejechać przez miasto.
Na czele defilady kroczył 2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich, za nimi orkiestra, następnie bryczka wraz z generałem oraz Błękitna Armia, a także włodarze miasta, zaproszeni goście, uczniowie i mieszkańcy. Przechodnie zatrzymywali się, by choć na chwilę zerknąć na patriotyczny korowód, który zmierzał do Bazyliki Katedralnej w Pelplinie. Pod katedrą na generała oczekiwał ks. proboszcz Tadeusz Brzeziński, który zaprosił do wnętrza świątyni. Tam odbył się specjalny koncert organowy, a generał przemówił do zgromadzonych w świątyni.
Gen. Józef Haller obserwował także inscenizację przed Collegium Marianum, gdzie 2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich wspierany przez hallerczyków dokonał szarży na oddziały pruskie i przegonił je z Pelplina.
Mieszkańcy już zastanawiają się, jak za rok będzie wyglądać 100. rocznica wydarzeń z 28 stycznia 1920 roku.
Napisz komentarz
Komentarze