NOWY PRZEWOŹNIK
Komunikację miejską w Tczewie do końca 2020 roku będzie obsługiwał nowy przewoźnik. Meteora zastąpi przedsiębiorstwo Gryf z Żukowa. Mówi dyrektor Zakładu Usług Komunalnych, Przemysław Boleski.
Niskopodłogowe autobusy wyposażone w automatyczne skrzynie biegów, monitoring i bilet elektroniczny mają mieć maksymalnie 14 lat. Będzie to 25 pojazdów marki Mercedes, Solaris i MAN. Najmłodszy został wyprodukowany w 2005 roku. Wśród nowości pojawi się też m.in. autobus przegubowy.
W rozmowach uczestniczyły trzy firmy – obecny przewoźnik – Meteor oraz przedsiębiorstwa Arriva i Gryf. Wszyscy uczestnicy negocjacji otrzymali pełną informację na temat funkcjonowania komunikacji miejskiej w Tczewie, m.in. przebiegu tras, przychodów z biletów, wymaganej liczby autobusów. Znana była także kwota, którą miasto dysponuje na komunikację miejską , czyli ok. 1 mln euro netto rocznie.
Wymogi, jaki postawił nowemu przewoźnikowi ZUK to m.in. maksymalny wiek autobusów, który nie może przekraczać 14 lat, system poboru opłat ma być zbliżony do obecnie obowiązującej karty miejskiej oraz w ruchu musi być jednocześnie 25 autobusów. Autobusy będą niskopodłogowe, z automatyczną skrzynią biegów. Pojazdy będą wyposażone w kamery – jedna z nich skierowana będzie w ten sposób, aby „widzieć” pasażerów wsiadających i wysiadających z autobusu.
Nowością dla pasażerów będzie możliwość śledzenia na bieżąco trasy autobusów za pośrednictwem smartfonów (dzięki kodom QR). Jak zapowiedział nowy przewoźnik, ok. 60 proc. przyszłego tczewskiego taboru będzie posiadało klimatyzację.
MIASTO ZAPŁACI WIĘCEJ
Ponadto pasażerowie korzystający z karty miejskiej, będą musieli przygotować się na wymianę. Jej koszty pokryje organizator transportu. Zgodnie z nowym kontraktem miasto za komunikację publiczną zapłaci więcej - zamiast dotychczasowych 3 mln rocznie, będzie to kwota około 4 mln 200 tys zł. Umowa zawarta z nowym przewoźnikiem dodatkowo będzie zawierać o wiele wyższe niż do tej pory kary za niezrealizowanie kursów - podwyżka wyniesie 500%. Gryf zacznie świadczyć usługi w lipcu.
Obecna umowa obejmuje tylko 1,5 roku, jest to tzw. okres przejściowy do czasu wprowadzenia biletu metropolitalnego. W następnym kontrakcie, który będzie obowiązywał przez kolejne 8 lat pojawi się m.in. wymów posiadania autobusów napędzanych elektrycznie.
Napisz komentarz
Komentarze