Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 03:23
Reklama

Małpki – najlepsi znajomi rządu. Dają mu zarobić grube miliony

Rekordowe 700 milionów złotych ma wpłynąć w tym roku do budżetu państwa ze sprzedaży małpek.
Małpki – najlepsi znajomi rządu. Dają mu zarobić grube miliony

Autor: Canva

 

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, obowiązek stosowania tylko szklanych i metalowych opakowań do alkoholu czy ograniczenia w reklamie. To tylko przykładowe pomysły władzy na ograniczenie spożycia alkoholu w Polsce. 

Sprawa nabrała tempa po niedawnej aferze z alkotubkami. Jedna z firm – przypomnijmy – wprowadziła do sklepów drinki w kolorowych saszetkach przypominających owocowe musy dla dzieci.

 

200 czy 300 mililitrów? Różne punkty widzenia

 

Kiedy w tej sprawie głos zabrali politycy, z premierem i marszałkiem Sejmu na czele, produkt został wycofany, a produkcja wstrzymana. Choć firma nie złamała żadnych przepisów.

Dlatego właśnie władza chce wprowadzić ograniczenia dla branży alkoholowej. Proponuje, jak wspomnieliśmy, aby w najmniejszych porcjach trunki były sprzedawane wyłącznie w butelkach i puszkach. Ministerstwo Rolnictwa nie do końca się na to zgadza.

I przedstawiło swoją propozycję w projekcie rozporządzenia dotyczącym opakowań niektórych napojów spirytusowych. 

„Proponowane w nim zapisy mówią o tym, że napoje spirytusowe w opakowaniach jednostkowych o nominalnej wielkości opakowania do 200 ml są wprowadzane do obrotu w opakowaniach w postaci butelki albo puszki” – donosi rynekzdrowia.pl.

 

Miliony do budżetu. Nie da się walczyć ze sprzedażą alkoholu i na niej zarabiać

 

Kiedy mówimy o tych małych opakowaniach z alkoholem, to myślimy o małpkach. To małe porcje alkoholu, które kosztują kilkanaście złotych. 

W Polsce sprzedaje się mnóstwo małpek. Najwięcej w godzinach porannych. I z tym chce walczyć władza. Ale ma problem. A chodzi o pieniądze.

Od 2021 roku producenci małpek ponoszą dodatkową opłatę za stosowanie małych opakowań. To 25 zł od każdego litra trunku przelanego do buteleczki. Ograniczenia dla producentów mogą odbić się na wpływach do budżetu. A te są spore.

„Z danych, które otrzymaliśmy wynika, że w I półroczu tego roku była to kwota przekraczająca 339 mln zł. Szacunkowo może więc wpłynąć do budżetu państwa ok. 700 mln zł za 2024 r.” – podaje serwis.

To rekordowe pieniądze, bo w latach ubiegłych wpływy były niższe:

  • 2021 r. – 291,9 mln zł,
  • 2022 r. – 645,3 mln zł,
  • 2023 r. – 581 mln zł.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama