W audycji piąteczkowej pytaliśmy o podróżnicze plany na najbliższe miesiące. Nasze studio odwiedził Tomasz Brzyski z ekipy Na Uazach w Świat, który podzielił się z nami między innymi opowieściami o swoim podróżowaniu oraz zwiedzaniu różnych niedostępnych i nietypowych miejsc. Poznaliśmy także cel tegorocznej wyprawy.
Kolejnej podróży przyświeca także szczytny cel. Tym razem ekipa na UAZach pomoże Julce.
W spełnieniu marzenia tej młodej fanki Elsy, syrenki Ariel czy kucyków Pony zaangażujemy się przy okazji organizacji naszego przedsięwzięcia wyjazdowego. Informowaliśmy wcześniej, że chcielibyśmy pomóc w realizacji marzenia podróżniczego, a takim właśnie urzekła nas Julia, która pragnie wybrać się do świata bajek w Disneylandzie.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Tomasz Brzyski mówi między innymi o tym, dlaczego po dwóch dniach zorganizowanej przez biuro podróży wycieczki ma ochotę uciekać do niewygodnego UAZa.
Jesteśmy grupą retro-podróżników, odbywającą swoje wyprawy radzieckimi UAZami.
Tak tak... UAZami! Jeżeli widziałeś kiedyś UAZa to wiesz dobrze, że nie jest to wymarzony środek transportu... i właśnie o to chodzi!
Jeżeli jednak nie wiesz czym jest UAZ, to jest to po prostu samochód terenowy, zaprojektowany na przełomie lat 60. i 70. na potrzeby Armii Radzieckiej. Pakiet komfort stanowią ściągane okna... dokładniej odkręcane nadstawki z drzwi, a niestandardowo otwierane szyby. No i na tym kończą się udogodnienia dla podróżujących.
W 2017 roku ruszyliśmy dwoma UAZami i starą Skodą do Kirgistanu. Oj działo się sporo, m. in. straciliśmy Skodę w wypadku w rosyjskim Saratowie (R.I.P.), więc najpotrzebniejszy bagaż przepakowaliśmy na UAZy i pojechaliśmy dalej...
Tego roku, na przekór zabobonom, wyruszyliśmy w piątek 13 lipca w podobnym kierunku, lecz inną trasą. Stęsknieni wschodniej kultury oraz głodni wrażeń i nowych przygód pokonaliśmy terytorium 13 krajów, m.in. Azerbejdżanu, Kazachstanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Podążaliśmy śladem Jedwabnego Szlaku oraz przemierzyliśmy Trakt Pamirski, co jest nie lada wyczynem dla nowoczesnych aut.
Pewnie zauważyliście już, że nie jesteśmy do końca normalni. Nikt z nas z tym nie polemizuje, ale właśnie ten sposób spędzania urlopu sprawia nam tyle frajdy. Zostawiamy nasze codzienne życie za sobą, pracę, telefony, internety i raz w roku pędzimy, by dokonać czegoś niemożliwego, a przynajmniej bardzo trudnego.
info. www.nauazach.pl
Więcej o ekipie Na Uazach w Świat przeczytacie TUTAJ.
fot. www.nauazach.pl
Napisz komentarz
Komentarze