W niedzielę, 12 maja w miejscowości Brody Pomorskie doszło do pożaru w domu jednorodzinnym. Późnym wieczorem do Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło zawiadomienie o pożarze budynku mieszkalnego. Osoby zgłaszające nie były pewne czy w chwili pojawienia się ognia ktokolwiek przebywał w palących się pomieszczeniach. Na miejsce zadysponowano 14 zastępów straży, najszybciej na miejscu zjawiły się jednostki z Gniewu. Ogień był już wtedy bardzo rozwinięty i według relacji służb trudno było cokolwiek uratować.
fot. google maps
Straż pożarna zastała budynek niemal całkowicie objęty ogniem. Częściowo zawaliło się poszycie dachu. Ponieważ istniało podejrzenie, że właściciel budynku nadal przebywa w palących się pomieszczeniach strażacy przystąpili do akcji, która polegała na przygaszaniu i przeszukiwaniu domu. Właściciela udało się odnaleźć poza miejscem pożaru. Nikomu nic się nie stało.
O szczegółach działań mówi Zbigniew Rzepka, zastępca Komendanta Powiatowego Komendy Straży Pożarnej w Tczewie.
Budynek dogaszono i podjęto prace rozbiórkowe. W poniedziałek na miejscu zdarzenia pracę podjął inspektor budowlany, który podejmie decyzję o ewentualnej rozbiórce. Policja ustala przyczyny pożaru.
Napisz komentarz
Komentarze