Artykuł pochodzi ze strony www.wrotatczewa.pl
Uroczystą akademię prowadził prof. dr hab. Mirosław Golon, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. W imieniu Prezydenta RP aktu dekoracji „Krzyżem Wolności i Solidarności” dokonał dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Wszyscy obecni z wyróżnionych otrzymali też z jego rąk piękny album, książkę o legendzie „Solidarności” - Annie Walentynowicz.
Po dekoracji wyróżnionych głos zabrał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda - powiedział miedzy innymi: „Jestem wdzięczny, że IPN przejął po „Solidarności” obowiązek wyszukiwania i doceniania zasług bezimiennych dotąd bohaterów naszej wolności, ale lepiej późno niż wcale i wielka w tym zasługa IPN oraz Prezydenta RP”. Po okolicznościowych przemówieniach nastąpiła część artystyczna i na koniec wspólna fotografia wyróżnionych „Krzyżem Wolności i Solidarności”.
Warto przypomnieć młodszemu pokoleniu sylwetkę wyróżnionego tym medalem tczewianina, Marka Piwońskiego.
Marek Piwoński był uczestnikiem strajków sierpniowych 1980 r. w Fabryce Przekładni Samochodowych „Polmo” w Tczewie. Po wprowadzeniu stanu wojennego 13.12.1981 r. nie tylko nie zaprzestał działalności związkowej, ale aktywnie namawiał do strajku okupacyjnego w FPS „Polmo”. Strajk ten zorganizowano w geście solidarnościowym w obronie swych innych kolegów, którzy zostali internowani lub uwięzieni. Marek Piwoński pomimo obowiązującego dekretu o stanie wojennym, gróźb, zastraszania i zarządzeniom ówczesnego komisarza wojskowego, który zastąpił odsuniętego od obowiązków zarządzania zakładem dyrektora naczelnego uczestniczył w tym strajku w dniach 14.12. do 18.12.1981 r. W obliczu realnej pacyfikacji zakładu przez oddziały ZOMO grożącej rozlewem krwi zrezygnowano z tego typu protestu.
Marek Piwoński, jak przeszło 100. innych pracowników nie podpisał tzw. „lojalki” przegotowanej przez komisaryczny zarząd zakładu narażając się na represje ówczesnych władz komunistycznych. Wiązało się to z natychmiastowym dyscyplinarnym zwolnieniem z dniem 19.12.1981 r. Z dnia, na dzień został bez środków do życia mając na utrzymaniu żonę i dwoje dzieci. Długo nie mógł znaleźć pracy. Niedoszli pracodawcy widząc świadectwo pracy Marka Piwońskiego i formę rozwiązania umowy o pracę z art. 52 oraz znając jego działalność związkową i opozycyjną w stosunku do ówczesnych władz nie chcieli go zatrudnić. Pomógł mu przypadek i trochę znajomości, został zatrudniony w Spółdzielni Inwalidów „Wisła” w Tczewie. Oczywiście nie zaprzestał swej działalności związkowej i opozycyjnej w ramach podziemnej „Solidarności”. Działalność konspiracyjną na jej rzecz prowadził do 1989 r. Marek Piwoński w okresie stycznia 1982 r. do 1989 r. był zaangażowany w kolportaż prasy podziemnej, „Gazety Tczewskiej”, jedynej gazety która przetrwała stan wojenny i jest wydawana nieprzerwanie po dzień dzisiejszy. To on z kolegami kładł podwaliny pod wydawanie podziemnej prasy solidarnościowej. W okresie stanu wojennego uczestniczył w spotkaniach opozycyjnych działaczy solidarnościowych w salce katechetycznej przy ul. Dominikańskiej organizowanych przez księdza Feliksa Kameckiego, ówczesnego wikariusza parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Św. w Tczewie.
Nie bacząc na represje dalej kontynuował podziemną działalność związkową w nowym miejscu pracy. Uczestniczył w spotkaniach patriotyczno-religijnych organizowanych przez ks. prałata Stanisława Cieniewicza, ówczesnego proboszcza parafii pw. NMP Matki Kościoła na Suchostrzygach w Tczewie. Był bardzo zaangażowany w pracę na rzecz NSZZ „Solidarność” w pierwszych, częściowo wolnych wyborach do władz Sejmu kontraktowego i Senatu RP w dniu 4.06.1989 r. Aktywnie działał jako pełnomocnik listy w czasie pierwszych wolnych wyborów samorządowych w 1989 r. w ramach Komitetu Solidarnościowo-Obywatelskiego wspierając działaczy NSZZ „Solidarność”. Po tych wyborach działał dalej już legalnie. Na wiosnę 1989 r. (mimo oficjalnych zakazów) reaktywował NSZZ „Solidarność” w Spółdzielni Inwalidów „Wisła” w Tczewie, został jej przewodniczącym, pracował w tym zakładzie do końca marca 2002 r., do chwili likwidacji tego zakładu. Był głównym inicjatorem powstania sztandaru NSZZ „Solidarność” tego zakładu. Potem pracował w przedsiębiorstwie ITC SKARSZEWY jako tokarz-frezer. Obecnie od lipca tego roku jest na zasłużonej emeryturze.
Więcej o działalności związkowej Marka Piwońskiego można dowiedzieć się z artykułu pt. „Wspomnienia Sierpnia `80 r. Z Markiem Piwońskim, działaczem tczewskiej „Solidarności” rozmawia Paweł Murawski” zamieszczonego w Kociewskim Magazynie Regionalnym nr 3 (90) z 2015 r.
Tekst i zdjęcia Adam Murawski
Napisz komentarz
Komentarze