W poniedziałek, 16 marca pisaliśmy o problemach z postawieniem diagnozy u instruktorki fitness z klubu RokitkiPark, której matka ma objawy choroby COVID-19. We wtorek, 17 marca rano Ministerstwo Zdrowia podało informację o kolejnych zakażeniach, m.in. o sześciu nowych przypadkach w naszym województwie. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna podała, że jedna z tych osób jest hospitalizowana w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy, a pięć osób jest objętych izolacją domową. Wiadomo też, że stan zdrowia tych osób jest stabilny. Wśród nich znalazła się m.in. instruktorka fitness z klubu Rokitki Park, która zaraziła się od swojej matki. Ta z kolei 6 marca wróciła wraz ze swoją przyjaciółką z Austrii i Czech - obie kobiety mieszkające na terenie gminy Pszczółki są "pacjentkami zero" w województwie pomorskim - to u nich stwierdzono koronawirusa już w sobotę 14 marca.
Dziennikarz Telewizji Tetka Tczew, Bartosz Listewnik, przeprowadził wywiad z Izabelą Ewald, właścicielką klubu RokitkiPark, która opowiedziała o kulisach współpracy na linii klub-sanepid. Z rozmowy wynika, że już w sobotę 14 marca właścicielka próbowała skontaktować się z sanepidem w celu przekazania danych na temat uczestników zajęć, którzy mogli mieć styczność z instruktorką 10 i 11 marca. Kobieta miała usłyszeć na infolinii, że nie ma takiej potrzeby, dopóki nie będzie znany wynik testu instruktorki na obecność koronawirusa. Ten miał pojawić się już w niedzielę, jednak ostatecznie wynik podano dopiero we wtorek w godzinach porannych.
Tczewski sanepid potwierdza, że służby zaczęły kontaktować się z niektórymi klientami RokitkiPark we wtorek 17 marca.
- Szczegółowy wywiad epidemiologiczny prowadzony jest zawsze wobec osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. Osoby ze styczności z osobą u której potwierdzono zakażenie objęte zostają 14-dniową kwarantanną. W obecnej sytuacji epidemiologicznej wszyscy mieszkańcy muszą zapoznać się z ustalonymi wytycznymi dot. sposobu postępowania i je stosować (dot. właściwego utrzymania higieny, prowadzenia samoobserwacji własnego stanu zdrowia, telefonicznej konsultacji medycznej w przypadku pojawienia się niepokojących objawów dot. stanu zdrowia). Na chwilę obecną do PPIS w Tczewie nie wpłynęły wyniki badań laboratoryjnych z potwierdzonymi przypadkami zakażenia koronawirusem wśród osób zamieszkujących teren powiatu tczewskiego - informuje Karolina Rożek, zastępca Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Tczewie.
Spytaliśmy, czy służby nie powinny kontaktować się z osobami z otoczenia zakażonej instruktorki już w sobotę, a nie dopiero we wtorek. Otrzymaliśmy zapewnienie od tczewskiego sanepidu, że "na bieżąco prowadzimy wywiady epidemiologiczne i postępujemy zgodnie z przyjętymi procedurami".
Dodatkową odpowiedź otrzymaliśmy od Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej:
- Największe ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 osób z otoczenia chorego istnieje w fazie występowania objawów chorobowych (zakażenie przenosi się drogą kropelkową, dlatego przy kaszlu i kichaniu przeniesienie jest łatwiejsze niż bez objawów). W przypadku COVID-19 osoba zakażona może być źródłem zakażenia także przed wystąpieniem objawów, przy czym największe ryzyko istnieje w pierwszej dobie przed wystąpieniem objawów, dla bezpieczeństwa przyjmuje się dwie doby przed objawami.
Kwarantanna jest restrykcyjnym środkiem, w którym następuje radykalne ograniczenie możliwości przemieszczania się - opuszczenie miejsca kwarantanny zagrożone jest grzywną 5 tyś. Kwarantanną, na podstawie decyzji PPIS, obejmowane są osoby które miały bliski kontakt z potwierdzonym zakażaniem SARS-Cov-2, osoby z tzw. drugiego kręgu zagrożenia mogą być objęte nadzorem epidemiologicznym, co oznacza, że mogą się poruszać poza pomieszczeniami. Izolacja (szpitalna albo domowa) dotyczy osób chorych. Zasady te wynikają z ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych i zakażeń - informuje Anna Obuchowska, Zastępca Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Napisz komentarz
Komentarze