W niedzielne popołudnie policjanci ze starogardzkiej drogówki zauważyli na drodze krajowej nr 22 osobową hondę, która mimo linii podwójnej ciągłej i na oznakowanym skrzyżowaniu wyprzedzała kilka pojazdów. Mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim asp. sztab. Marcin Kunka:
Mundurowi postanowili zatrzymać kobietę do kontroli drogowej. Nie zareagowała ona jednak na sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu, gwałtownie przyspieszyła i poruszając się z dużą prędkością prawym poboczem drogi wyprzedzała inne pojazdy. W pewnej chwili 22-letnia kobieta straciła panowanie nad pojazdem, uderzyła w tył jadącego w tym samym kierunku volkswagena jetty, a następnie zjechała na lewą stronę drogi zderzając się z jadącym w przeciwnym kierunku passatem.
- KPP Starogard Gdański
Policjanci przystąpili do udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym oraz wezwali służby ratownicze. Zabezpieczyli ujawnione na miejscu ślady oraz wykonali dokumentację fotograficzną i sporządzili oględziny rozbitych pojazdów. Badanie alkomatem wykazało, że poszkodowani kierowcy byli trzeźwi. W celu ustalenia, czy podejrzewana o spowodowanie tego wypadku kobieta nie znajdowała się pod wpływem alkoholu lub narkotyków została jej pobrana krew. W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafiło 5 osób. Wiadomo już, że mieszkanka powiatu starogardzkiego, która spowodowała wypadek posiadała 3 sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi orzeczone za wcześniejszą jazdę w stanie nietrzeźwym. Droga w miejscu, gdzie doszło do wypadku była całkowicie zablokowana. Funkcjonariusze zorganizowali objazdy oraz ustalili świadków tego zdarzenia.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność na drogach. Pamiętajmy, aby nie podejmować za kierownicą żadnych ryzykownych manewrów. Brawura na drodze nie popłaca. W najlepszym przypadku może zakończyć się mandatem lub wnioskiem o ukaranie do sądu. Jednak połączone ze sobą czynniki takie jak nadmierna prędkość, niesprzyjające warunki na drogach i brak umiejętności przewidywania, bardzo często prowadzą do tragedii. Długotrwale leczenie, kalectwo i śmierć. To najgorsze zakończenia brawury na drogach.
Napisz komentarz
Komentarze