Aktem oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Tczewie zakończyła postępowanie przeciwko 23-letniemu mieszkańcowi Tczewa, któremu zarzucono dopuszczenie się czynnej napaści na funkcjonariuszy policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci lasera. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 1 stycznia 2020 roku w Tczewie. Dwaj policjanci pełniący służbę patrolową radiowozem w rejonie ulicy Jedności Narodu, zostali oślepieni laserem emitującym światło koloru niebieskiego. Strumień światła został skierowany z bloku z wysokości czwartego piętra. O sprawie napaści pisaliśmy TUTAJ.
O ustaleniach śledczych mówi rzecznik prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk:
23-latek usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowanie obrażeń ciała na czas powyżej siedmiu dni oraz narażenie ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
W wyniku działania lasera funkcjonariusze doznali bowiem urazu obu gałek ocznych z podrażnieniem spojówek. Uraz ten spowodował naruszenie narządu wzroku na czas powyżej 7 dni. Przy czym, jak wynika z opinii sądowo-lekarskiej, obaj pokrzywdzeni byli narażeni na ciężkie uszkodzenie ciała w postaci trwałego uszkodzenia wzroku.
W toku złożonych wyjaśnień podejrzany potwierdził, że świecił laserem. Zaprzeczył natomiast, aby kierował go w oczy Policjantów.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku
Zarzucone mężczyźnie przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Tczewie .
Napisz komentarz
Komentarze