Rozmowę z Joanną Sobaszkiewicz - kierownik schroniska - rozpoczęliśmy od pytania dotyczącego tegorocznych wakacyjnych statystyk. Co roku w tym okresie, zwierzęta są porzucane przez swoich właścicieli. Czy czworonogów w schronisku przybywa? Czy może jednak znajdują nowe domy?
W tej chwili, w czasie wakacji, troszeczkę nam spadły adopcje. Największy "boom" i największe "wow" było w marcu, kiedy zaczęła się pandemia, kiedy ludzie siedzieli w domach i wtedy podejmowali decyzję o adopcjach, ponieważ mieli na to czas. Teraz ruszyli wszyscy nad morze, ruszyli wszyscy na wakacje. Mamy nadzieję, że w sierpniu, jak już część ludzi wróci z wakacji, te adopcje znowu wzrosną.
- Joanna Sobaszkiewicz
fot. Tv Tetka
Adopcje są w dalszym ciągu przeprowadzane w reżimie sanitarnym, tak samo jak przed poluzowaniem różnego rodzaju obostrzeń. Zainteresowani wpuszczani są przy bramie i tam również prezentowane już wcześniej wybrane przez nich zwierzęta. Wyjątkiem jest osoba, która chciałaby obejrzeć zwierzaki znajdujące się w najbliższych kojcach. Mimo wszystko, na terenie schroniska trzeba również zadbać o podopiecznych. Czy na teren obiektu są już wpuszczani wolontariusze?
Są wpuszczani na teren schroniska wolontariusze stali. Wcześniej umawiają się na godzinę, ale pozwalamy im wejść prosto do tego psa, którego mają na spacer zabrać. Mamy trochę psów wylęknionych, które zostały odebrane ze złych warunków. Te pieski potrzebują pracy. Mamy trzy osoby, które pracują z takimi psami i te osoby też są wpuszczane. Wchodzą do kojców, siedzą z pieskami, oswajają je, także staramy się, żeby nadal tutaj coś działać i nie zamykać całkiem schroniska, bo to wszystko jest złe dla psów.
Skoro w wakacje zwierzęta są porzucane przez swoich właścicieli, czy nie można by zapewnić możliwości pozostawienia swoich czworonogów na czas wyjazdu pod opieką schroniska?
Niestety, przepisy, inspekcja weterynaryjna, nie pozwala na hotelowanie piesków w schronisku, ale są tutaj w pobliżu hotele - dwa - które czekają na takie pieski. Nawet muszę powiedzieć, że w pewnym momencie, jak dużo osób trafiało na kwarantannę, my zastanawialiśmy się, co wtedy, jeżeli to jest jedyny opiekun, co ze zwierzęciem się wtedy dzieje. Przez telefon wypytaliśmy te hotele i okazało się, że one przyjęłyby psa, nawet jeżeli właściciel trafiłby na kwarantannę, więc oczywiście pieska od zdrowych osób przyjmą z radością, ponieważ tak jak wszystkie firmy, tak jak wszystkie przedsiębiorstwa też, na pewno spadek jakiś mieli obrotów.
Na początku pandemii pojawiła się plotka, dotycząca przenoszenia koronawirusa przez zwierzęta. Czy w tamtym okresie odnotowano wzrost przyjęć czworonogów do schroniska?
Na szczęście ludzie w to nie uwierzyli. Bardzo szybko zostało to zdementowane. My się na to przygotowaliśmy, że będą telefony jakieś paniczne, czy coś takiego, nie. Piesków wtedy nie trafiło więcej. Bardzo się z tego cieszymy.
Trwająca pandemia COVID-19 to ciężki okres, w szczególności dla zwierząt. Czego najbardziej potrzebuje teraz schronisko? Czy mieszkańcy mogą jakoś pomóc?
Więcej informacji dotyczących schroniska i znajdujących się tam czworonogów znajdziecie na stronie internetowej schroniskotczew.pl oraz na facebooku OTOZ Animals Tczew.
Napisz komentarz
Komentarze