Olivier Nowak to niespełna dwuletni mieszkaniec Starogardu Gdańskiego. Już w ciąży, mama chłopca dowiedziała się o tym, że urodzi się on z jedną nóżką krótszą od drugiej. Choroba, która dotknęła malucha to hemimelia strzałkowa. Cechuje się ona brakiem kości strzałkowej, w tym przypadku w lewej nodze. W związku z tym, Olivier posiada dwa palce u lewej nogi, a sama kończyna jest o 7 cm krótsza od drugiej. Wiąże się to oczywiście z ograniczeniem sprawności ruchowej malca, a co za tym idzie, także z niepełnosprawnością fizyczną. O sytuacji małego starogardzianina opowiedziała nam jego mama, Monika Nowak:
W Polsce, zaraz po porodzie usłyszałam, że jedynym wyjściem jest amputacja. Pomocy musieliśmy szukać dalej no i znaleźliśmy ją. Fundacja "Kochaj życie" poleciła nam lekarza, który operuje takie przypadki - jest to doktor Paley, który przylatuje z USA do Polski, na specjalnie zaplanowane operacje. Pierwszy termin operacji miał być 24 sierpnia. Niestety, nie udało nam się zebrać potrzebnych pieniędzy. Drugi termin został wyznaczony na połowę października. Pieniędzy jeszcze brakuje, ale na szczęście lekarze zgodzili się rozdzielić nam cały koszt. Na pierwszy etap potrzebujemy 255 tysięcy.
~ Monika Nowak, mama Oliviera
Tuż po porodzie lekarze sugerowali rodzicom podjęcie decyzji o amputacji niesprawnej nóżki, jednak ci się nie poddali. Szukali pomocy tak długo, aż znaleźli ortopedę, który zdecydował się zoperować nogę Oliviera. Ma to jednak swoją cenę - ponad 300 tysięcy złotych. Pierwszy etap leczenia to koszt ponad 250 tysięcy. Rodzice zdecydowali się walczyć o sprawność syna i założyli zbiórkę na portalu siepomaga.pl.
fot. archiwum prywatne
Operacja, na którą zbierane są pieniądze, miała się odbyć już 24 sierpnia, jednak dotychczas uzyskana kwota nie była wystarczająca. W związku z tym, operacja została przełożona - kolejny termin wyznaczono na 17-24 października jeszcze tego roku. Wszystko zależy jednak od ludzi, którzy zechcą pomóc maluchowi. Oczywiście, wysokość wpłaty, na którą się zdecydujemy nie jest istotna, wiadomo bowiem, że liczy się każda złotówka, a razem możemy naprawdę wiele. Zbiórkę możemy znaleźć TUTAJ.
Pierwszy etap leczenia to rekonstrukcja stopy - lekarze ukształtują Olivierkowi stopę, która będzie miała tylko dwa paluszki, ale będzie mógł na niej chodzić i opierać się. Drugi etap leczenia polega na wydłużaniu nogi - odbywać się to będzie co cztery lata. Ogółem, plan leczenia mamy na 16 lat.
~ Monika Nowak, mama Oliviera
W chwili, w której publikowany jest artykuł, do osiągnięcia celu brakuje jeszcze 110 tysięcy złotych, co wynosi 33% całej puli. Pieniądze są zbierane także za pomocą licytacji, prowadzonych na specjalnie w tym celu utworzonej grupie facebookowej o nazwie "Ratujemy nóżkę Olivierka- LICYTACJE". To tam można zarówno wystawiać oraz licytować przedmioty oraz usługi. Osoba, która wygrywa daną licytację wpłaca następnie środki za pośrednictwem portalu siepomaga.
fot. archiwum prywatne
Napisz komentarz
Komentarze