W pierwszy dzień świąt wielkanocnych, 4 kwietnia, o godzinie 20:00 tczewscy policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie na jednej z klatek schodowych na terenie miasta. O szczegółach mówi asp. sztab. Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie:
Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zastali 23-letniego mężczyznę, który awanturował się przed drzwiami wejściowymi do mieszkania. Stróże prawa ustalili, że agresywny mężczyzna przed interwencją groził swojej matce śmiercią, a następnie pod drzwiami podpalił skrawki gazet. Mundurowi przestraszonej kobiecie powiedzieli, że takie zachowanie sprawcy jest przestępstwem. W związku z tym zatrzymali agresywnego mężczyznę, którego doprowadzili do policyjnego aresztu.
Policjanci dodatkowo ustalili, że w grudniu ubiegłego roku zatrzymany mężczyzna pobił pokrzywdzoną i od tamtego czasu nie mieszka z matką. Śledczy ustalili również, że zatrzymany mężczyzna ma związek z 4 kradzieżami sklepowymi, gdzie ukradł przedmioty o łącznej wartości ponad 700 złotych.
Jak podaje tczewska policja, zatrzymany mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić mu zarzuty dotyczące gróźb karalnych, uszkodzenia ciała oraz kradzieży. Mężczyzna popełnił te czyny w warunkach recydywy - był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Wczoraj, 6 kwietnia, prokurator zastosował wobec 23-latka dozór policyjny, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną. Teraz jego losem zajmie się sąd.
Za te przestępstwa, w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze