Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 23:17
Reklama

Cofnięcie finansowania dla przychodni - minister postraszył lekarzy i pacjentów

Wydawało się, że lada dzień wielu pacjentów nie będzie mogło bezpłatnie udać się do swojego lekarza. To miała być kara dla przychodni za nadużywanie teleporad. Jak sytuacja wygląda dziś?
Cofnięcie finansowania dla przychodni - minister postraszył lekarzy i pacjentów

Autor: iStock

Skala nadużywania teleporad jest na tyle wysoka, że problem wymaga działań.” – ogłosił niedawno minister zdrowia, Adam Niedzielski i zagroził, że każda przychodnia, która nagminnie nie przyjmuje pacjentów, a kontaktuje się z nimi wyłącznie telefonicznie, nie będzie miała przedłużonego kontraktu z NFZ. „Są takie poradnie, gdzie teleporady niemal wyparły konsultacje w tradycyjnej, bezpośredniej formie.” – przyznał szef resortu, a granicą decydującą o pieniądzach miało być 90 proc. teleporad wśród wszystkich udzielonych świadczeń.

NFZ już nawet opublikował listę kilkudziesięciu placówek, które od 1 lipca miały stracić kontrakt. To np. NZOZ Praktyka Lekarza Rodzinnego Jadwiga Hryniewiecka-Ropij w Obornikach Śląskich. Na liście jest także NZOS Praktyka Lekarza Rodzinnego Agata Wrońska-Kocąb w Kłodzku czy NZOZ "Praktyka Lekarza Rodzinnego" – Konrad Włodarczyk w Ciechocinku.

Nagła zmiana

Tymczasem Dominik Lewandowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, poinformował na Twitterze, że Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia "Porozumienie Zielonogórskie" zawarła porozumienie z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie wydłużenia kontraktów na udzielanie świadczeń przychodniom.

 

W dniu wczorajszym doszło do porozumienia pomiędzy NFZ a Porozumieniem Zielonogórskim. Umowy w POZ będą podpisane. To świetna wiadomość przede wszystkim dla pacjentów, którzy pozostaną pod opieką lekarza, którego wybrali.

~ Dominik Lewandowski

 

Będą premie

Jednocześnie NFZ poinformował, że placówki, które mocno ograniczą liczbę teleporad otrzymają więcej pieniędzy. Jeżeli lekarz z przychodni zrealizuje mniej niż 25 proc. zdalnych wizyt, to stawka wzrośnie ze 171 do 179,55 zł. „Natomiast jeśli ten udział przekroczy 75 proc. wtedy stawka kapitacyjna wyniesie 153,90 zł.” – ostrzega fundusz.

Od września ten system ma być jeszcze bardziej rozbudowany i miesięczne dane będą porównywane do mediany ogólnopolskiej. Jeżeli jakaś przychodnia przekroczy ją 1,5-krotnie, to otrzyma niższe wynagrodzenie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama