Niebezpieczne znalezisko
We wtorek na profilu facebookowym Nadleśnictwa Wronki pojawiła się informacja o niebezpiecznym incydencie, w którym uczestniczył jeden z pracowników. Mężczyzna wjechał do lasu samochodem, ale droga powrotna okazała się być problemem. Z wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych można wywnioskować, że koło pojazdu zostało przebite przez śrubę, którą nieodpowiedzialny "dowcipniś" wkręcił w połamany konar drzewa. Możliwe, że chodziło o zastawienie amatorskich pułapek na quady i motocykle, których kierowcy są na celowniku niektórych spacerowiczów i grzybiarzy.
Ciężko w to uwierzyć, ale takie 'Niespodzianki też czekają na nas w lesie. Jeden z leśniczych przekonał się o tym na własnej skórze i z lasu już swoim samochodem nie wrócił.
Problem z dojazdem służb
Pracownik Lasów Państwowych, który opublikował informację, zwraca uwagę na potencjalne zagrożenie w przypadku pożaru lasu. Zauważa bowiem, że wystarczy chwila, aby unieruchomić np. wóz strażacki, który jedzie na miejsce ugasić ogień.
Może wybiegnę zbyt daleko w przyszłość, ale w wielu przypadkach do gaszenia pożaru lasu, straż pożarna jedzie jedną drogą. Najeżdżając kołami na takie wkręty, wystarczy kilkanaście sekund, aby powietrze zeszło z opon do zera. To jest jeden z przykładów, ale tak naprawdę sytuacji związanych z tym głupim wybrykiem można by mnożyć.
Informację udostępniono również na oficjalnym profilu Lasów Państwowych. Tam leśnicy wskazują, że zagrożenie dotyczy też innych służb.
„Specjalistyczne maszyny, samochody służby leśnej to nie jedyne pojazdy, które poruszają się po lesie. Straż pożarna, straż graniczna, pogotowie!! GOPR, policja... wiele innych służb musi wjechać do lasu samochodem.” – czytamy w poście. Autor zaznacza, że tego typu przeszkoda może być poważnym niebezpieczeństwem również dla rowerzystów, którzy nie zdołają ominąć jej w porę.
Widzisz zagrożenie? Reaguj
Potencjalne niebezpieczeństwo dotyczy nie tylko pojazdów, ale też ludzi i zwierząt. Nadepnięcie przez nieuwagę na tak ostre śruby, mogłoby skończyć się poważną raną. Leśnicy apelują, aby nie wahać się przed zgłoszeniem nawet najmniejszych, niepokojących sytuacji.
„Ta niespodzianka została już usunięta z drogi, ale to nie pierwszy raz, gdy podobne niespodzianki znajdujemy w terenie. Bardzo Was prosimy - jeśli zauważycie gdzieś niepokojące przeszkody - dajcie nam znać, zanim dojdzie do nieszczęścia!.” – czytamy na oficjalnym profilu LP.
Napisz komentarz
Komentarze