Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 05:17
Reklama

Odsunęła dyrektora za cenzurowanie uczniów. Grożą jej 3 lata więzienia

Jakie konsekwencje może nieść za sobą stawanie w obronie uczniów? Przekonała się o tym wiceprezydentka jednego z największych polskich miast. Działając w trosce o wolność poglądów wśród nastolatków, kobieta naraziła się samemu ministrowi edukacji. Urzędniczka nie daje się jednak zastraszyć i zapewnia, że działała w interesie młodzieży.
Odsunęła dyrektora za cenzurowanie uczniów. Grożą jej 3 lata więzienia
Urząd Miasta Łódź

Autor: fot. screen Google Street View

Zawiesiła dyrektora liceum w obowiązkach



Wszystko zaczęło się w lutym. Dyrektor XXXIV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi wprowadził w placówce regulamin, który miał być sposobem na uniemożliwienie młodzieży obnoszenia się z poglądami politycznymi i używania wulgaryzmów. Sprawa przybrała nieoczekiwanego obrotu, kiedy jedna z uczennic została ukarana punktami ujemnymi za opatrzenie swojego awatara symbolem Strajku Kobiet podczas zajęć zdalnych. Cenzura zastosowana przez szefa szkoły spowodowała zdecydowaną reakcję władz miasta. Zgodnie z kwietniowym postanowieniem wiceprezydentki Małgorzaty Moskwy-Wodnickiej, dyrektor został  zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków.



Sprawa w prokuraturze



Pełnomocnik mężczyzny odsuniętego od pracy złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez włodarzy Łodzi. W jego ocenie decyzja wiceprezydentki była pozbawiona wszelkich podstaw prawnych. Sprawą zajęły się również komisje dyscyplinarne przy wojewodzie oraz ministrze edukacji. W czerwcu dyrektor powrócił do wykonywania swojego zawodu, ponieważ nie doszukano się wobec niego zarzucanych wcześniej znamion przekroczenia uprawnień. Choć przedstawiciel oświaty pracował w swoim zawodzie od wielu lat, dopiero przy okazji rzeczonej sprawy doczekał się wyróżnienia ze strony samego ministra edukacji. Przemysław Czarnek odznaczył go Medalem Komisji Edukacji Narodowej za szczególne zasługi, chwaląc jednocześnie krytykowaną przez Moskwę – Woźnicką postawę.



Wezwanie do prokuratury



Pod koniec września wiceprezydentka dostała wezwanie do prokuratury. Zobowiązana jest do stawienia się w urzędzie 11 października, w sprawie zawieszenia dyrektora liceum w obowiązkach. Jeśli zarzut bezpodstawnego odsunięcia mężczyzny od pracy zostanie potwierdzony, kobieta może zostać ukarana nawet pozbawieniem wolności do trzech lat. W rozmowie z Wirtualną Polską przyznała jednak, że „nie da się zastraszyć”. W jej ocenie zapowiadane już wcześniej przez ministra Czarnka postępowanie to akt skierowany przeciwko samorządom, które stają na drodze do centralnego zarządzania przez niego polskimi szkołami. Podkreśliła również, że podjęta przez nią w kwietniu decyzja, motywowana była jedynie dobrem uczniów, a jej słuszność potwierdzały wówczas wnikliwe analizy prawników.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama